Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 12 marca 2012, 12:57

autor: Jerzy Bartoszewicz

Co odeszło? Co zniknęło?. Dekada innowacji – jak zmieniły się gry w ostatnim dziesięcioleciu?

Gdyby kilkanaście lat temu ktoś powiedział, że niedługo będziemy tańczyć przed telewizorem, telefony komórkowe zaczną wypierać konsole przenośne, a gry przeglądarkowe staną się popularniejsze od tych tradycyjnych, nikt by w to nie uwierzył...

Wiele dzisiejszych gier trudno zaszufladkować do jednego, konkretnego gatunku. Seria BioShock jest tego doskonałym przykładem.

Sandboksy i mieszanie gatunków

Rozwijanie postaci, urządzanie własnego mieszkania, personalizacja bohatera – to tylko niektóre z elementów charakterystycznych dla gatunku RPG, które są obecnie przenoszone do innych gier. Jest to znamienne zwłaszcza w przypadku pierwszoosobowych strzelanin, w których zdobywamy punkty doświadczenia i przydzielamy bohaterowi specjalne umiejętności (perki). Tego typu połączenie na szerszą skalę najprawdopodobniej pojawiło się po raz pierwszy w serii Shenmue, która niejako zdefiniowała szablon współczesnej gry sandboksowej. Obecnie produkcje oparte na szeroko pojętej swobodzie określane są nierzadko jako osobny gatunek. Zaliczyć można do niego takie tytuły jak Assassin’s Creed czy Red Dead Redemption.

Manipulowanie czasem

Tym, czym Matrix był dla kinematografii, tym Max Payne był dla elektronicznej rozrywki. Tzw. bullet time, czyli efekt spowolnienia czasu, był główną atrakcją dzieła firmy Remedy Entertainment.

Braid, Prince of Persia: Piaski czasu, Forza Motorsport 3 – co łączy te trzy gry? W każdej z nich czas okazuje się pojęciem względnym. W każdej wykorzystuje się go w inny sposób. W Braidzie mamy do czynienia z przewijaniem czasu jako formą rozwiązywania zagadek logicznych. W Prince of Persia wprowadzono ten mechanizm, by umożliwić uzyskiwanie przewagi nad przeciwnikami i śmiercionośnymi pułapkami oraz by użyć go w razie porażki. Manipulacja czasem pojawiła się jednak w grach wideo już wcześniej, dlatego spośród wymienionej powyżej trójki wyróżnić należy trzecią odsłonę Forzy – innowacyjny, prosty, lecz świetny pomysł na cofanie czasu praktycznie w dowolnym momencie wyścigu sprowokował nowe spojrzenie na gry z tego gatunku. Dzięki niemu możliwe stało się analizowanie pomyłek i doprowadzanie jazdy do perfekcji na każdym odcinku. Patent ten obecnie pojawia się często w konkurencyjnych tytułach, przybierając czasem inne formy – jako przykład można podać punkty kontrolne w Need for Speed: The Run.

Gry społecznościowe

Szacuje się, że codziennie ponad 200 milionów osób loguje się na Facebooku. Według danych z 2011 roku co piąta z nich choć raz zagrała w Farmville. Okazuje się również, że jeśli trend się utrzyma, za stereotypowego gracza niebawem będzie mogła być uważana kobieta po 40 pogrywająca sobie w godzinach pracy. Gry społecznościowe, które w naturalny sposób wyewoluowały z gier przeglądarkowych stanowią dziś bardzo silny segment rynku. Swoją popularność zawdzięczają sprytnym mechanizmom zabawy zachęcającym do wciągania w nią znajomych oraz prężnie rozwijającym się serwisom społecznościowym. Gatunkiem zainteresowali się również deweloperzy i wydawcy działający dotychczas na polu tradycyjnych, wysokobudżetowych produkcji, przykładem czego jest The Sims Social bijące obecnie rekordy popularności na Facebooku.

Telefony komórkowe jako konsole do gier

Chociaż wypuszczona na rynek w 2003 roku konsola-telefon Nokia N-Gage nie odniosła spodziewanego sukcesu, można ją śmiało potraktować jako pewnego rodzaju przełom w dziedzinie mobilnego grania. Oto bowiem tradycyjne palmtopy zostały wyparte przez nowe urządzenia – smartfony z systemami operacyjnymi, na które prężnie zaczęła rozwijać się produkcja gier i emulatorów. Grafika wyświetlana przez N-Gage zawstydzała ówczesnego lidera rynku handheldów, czyli Game Boya Advance, a dziś historia zdaje się powtarzać. Pomimo silnej pozycji przenośnych konsol Sony i Nintendo rynek aplikacji rozrywkowych na telefony i tablety wzrasta z dnia na dzień. W związku z tym często powtarzane jest pytanie, czy tradycyjne handheldy nie zostaną wyparte z rynku. To okaże się jednak dopiero w przeciągu najbliższych lat.

Apteczki – relikt przeszłości

Co odeszło? Co zniknęło?

Wprowadzanie nowych trendów i mechanizmów rozgrywki w naturalny sposób wiąże się porzucaniem niektórych starych rozwiązań. W ten sposób w pierwszoosobowych strzelaninach trudno odnaleźć dziś apteczki regenerujące zdrowie, a system osiągnięć i trofeów zniechęcił producentów do implementowania cheatów i kodów. Swoje pięć minut miał również bullet time, niegdyś niezwykle popularny dzięki serii Max Payne, a dziś raczej rzadko spotykany. Zniknęły również archaiczne punkty zapisu. Ze względu na rozbudowaną interakcję z otoczeniem rzadziej pojawiają się klasyczne formy w postaci skrzyń czy wybuchających beczek.

Jerzy Bartoszewicz