Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 30 stycznia 2012, 13:33

autor: Łukasz Malik

World of Mercenaries, nowa gra RPG – Marek Tymiński o planach City Interactive (2)

Czym są World of Mercenaries i Project Human? Jakie będą Sniper: Ghost Warrior 2 i Enemy Front? Co się dzieje z Alien Fear? O to wszystko zapytaliśmy prezesa City Interactive – Marka Tymińskiego.

MT: Kolejnym (nie tak dużym jak Sniper, Enemy Front czy World of Mercenaries) projektem jest drugowojenna gra lotnicza Combat Wings, która obecnie jest na ukończeniu. W tym momencie przechodzi certyfikację, planowana premiera to koniec marca. Wierzę, że miłośnicy tego gatunku nie powinni przejść obok niej obojętnie, śmiem twierdzić, że to najlepsza arcade’owa gra lotnicza w realiach II wojny, jaka kiedykolwiek miała premierę.

Combat Wings: The Great Battles of WWII

ŁM: Co się dzieje z Alien Fear?

MT: To gra, która powstaje w Bydgoszczy. Zostanie wydana pod innym tytułem, bo znacząco zmieniły się założenia od momentu, w którym rozpoczęliśmy prace. Nie będziemy walczyć z typowymi „alienami” znanymi z filmów, ale z obcą rasą humanoidalną, i nie będzie to horror, a bardziej szybki shooter. W grze ma być dostępny zarówno single player, jak i co-op, wszystko śmigające na silniku Unreal. Zamierzamy skorzystać z wielu rozwiązań użytych m.in. w Gears of War 3 czy Bullestormie. Będzie to bardzo mocna propozycja City Interactive dostępna w dystrybucji cyfrowej – czyli Xbox Live Arcade, PlayStation Network czy Steam. Będą kraje, w których gra ukaże się również w wersji pudełkowej. Prawdopodobnie w Polsce także pojawi się specjalne, pudełkowe wydanie.

ŁM: Czy Enemy Front i Ghost Warrior 2 będą podobnie jak pierwszy Sniper sprzedawane w nieco niższej cenie?

MT: Sniper: Ghost Warrior 2 w Stanach będzie o 10 dolarów droższy od pierwszej części i będzie kosztował 50 dolarów, podczas gdy najdroższe gry sprzedawane są tam za około 60-65 dolarów. Wierzymy, że Sniper absolutnie zasługuje na taką cenę, a decyzja o jej podniesieniu wynika z przesłanek ekonomicznych. Koszt produkcji jest przecież wielokrotnie wyższy niż przy pierwszej części. Gra otrzyma również budżet promocyjny wynoszący ok. 10 milionów złotych.

Enemy Front

Założenie, że Sniper: Ghost Warrior 2 będzie miał budżet oscylujący w okolicach 10 milionów złotych, nie oznacza, że chcieliśmy za wszelką cenę oszczędzać. Nie jesteśmy firmą, która bierze udział w wyścigu o to „kto wyda więcej pieniędzy na zrobienie gry”. Tym bardziej nie jesteśmy też firmą, która będzie podawać przesadzone kwoty tylko po to, by zrobić wrażenie na graczach. Jesteśmy spółką notowaną na giełdzie i nasi akcjonariusze oczekują, byśmy wydawali pieniądze odpowiedzialnie. Oczekują również, by nasze gry miały jak największy potencjał, sprzyjający odniesieniu sukcesu. City Interactive przez kilka ostatnich lat zmieniło strategię i nasz plan wydawniczy jest tego dowodem. Mamy naprawdę poważne projekty w portfolio, wszystkie tworzone z myślą, by miały szansę stać się hitami w swoich gatunkach. Dotyczy to zarówno wydań na konsole, jak i PC oraz smartfony. Jesteśmy dużo dojrzalszą firmą, między innymi za sprawą rozwoju ludzi wewnątrz naszej organizacji. Ostatnio przyciągnęliśmy również wiele talentów z innych studiów w Polsce i na świecie.

Sniper: Ghost Warrior 2

Sniper 2 – nauka na błędach

Marek Tymiński: „Sniper 2 jest dużo bardziej tworzony przez graczy. Mieliśmy bardzo wiele pozytywnych i negatywnych opinii po pierwszej części i dzięki nim będzie to tytuł uszyty na miarę oczekiwań graczy”. Ponadto jedną z głównych różnic w stosunku do „jedynki” ma być lepsza jakość oprawy wizualnej, którą zagwarantuje silnik CryENGINE 3, znacznej poprawie ulegnie też sztuczna inteligencja przeciwników. Tryb multiplayer będzie dodatkiem do singla, którego długość (podobnie jak w przypadku Enemy Front) ma nas pozytywnie zaskoczyć.

Sniper: Ghost Warrior 2

ŁM: W TVN CNBC w rozmowie z Adamem Kicińskim, prezesem CD Projekt RED S.A., przyznałeś, że w przypadku strzelanin oceny mediów nie mają takiego znaczenia jak w przypadku gier RPG. Czy to oznacza, że nie przywiązujesz do tych not i opinii wagi?

MT: Sama ocena gry przez media oczywiście w dużej mierze zależy od jej jakości, ale także od jej otoczenia konkurencyjnego. Chcemy, by nasze tytuły podobały się zarówno na rynku mainstreamowym, gdzie sprzedaje się najwięcej gier, ale chcemy także trafić do graczy hardkorowych, w tym dziennikarzy. Robimy bardzo dużo, by podnosić oceny poprzez poprawianie jakości naszych produkcji. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że shootery to najbardziej konkurencyjny gatunek. Są wśród nich tytuły, które powstają za grube dziesiątki milionów dolarów, a nakłady na promocję idą w setki milionów. Na takim rynku działamy i ostatecznie może być nam trudno uzyskać tak wysokie oceny, jakie dostaje Call of Duty. Uważam jednak, że nie powinniśmy być daleko od tych not. Zdajemy sobie sprawę, że to jest bardzo zatłoczony rynek. Niemniej, gdy widzimy możliwości i potencjał, staramy się je wykorzystać. Dobrym przykładem jest Sniper: Ghost Warrior, gra w której wcielamy się w tytułowego snajpera, a nie w żołnierza marine jak w prawie każdej innej strzelance.

Kim jest Stuart Black?

Choć wcześniej pracował jako główny artysta nad kultowym Populousem, to najwięcej sławy przyniosła mu strzelanina Black, stworzona przez studio Criterion i wydana przez EA. Black swego czasu był jednym z ciekawszych i najbardziej niedocenionych shooterów na konsole poprzedniej generacji. W późniejszych latach Stuart został dyrektorem kreatywnym Bodycounta – słabo przyjętego FPS-a Codemasters, jednak – zanim gra została ukończona – opuścił szeregi Mistrzów Kodu i dołączył do City Interactive.

Enemy Front

Jakie będzie Enemy Front?

Enemy Front w założeniach będzie na pewno tytułem zbliżonym do serii Call of Duty. „Z jednej strony jest to gra bardzo dobrze wyreżyserowana, z drugiej pozwala na pewną nieliniowość w rozgrywce. W dużej mierze składa się z aren, na których zadanie można wykonać na różne sposoby. Dość dużą dowolność pozostawiamy graczowi – to jedna z unikalnych cech tej gry” – mówi Marek Tymiński. Jak obiecuje prezes City Interactive, gra ma być dłuższa niż FPS-y sprzedawane obecnie na rynku. W tym momencie nie są znane żadne szczegóły trybu multiplayer. Enemy Front tworzone jest w rzeszowskim oddziale firmy, studio dawniej zajmowało się grami przygodowymi (seria Art of Murder), ale podobno świetnie odnalazło się w nowym dla siebie gatunku, w czym zapewne niezwykle pomocny okazał się Stuart Black.

ŁM: Podobnie jak z Enemy Front, gdzie wracacie do nieco zapomnianej II wojny światowej…

MT: Precyzyjnie i w sposób wyjątkowo przemyślany staramy się dobierać tytuły, w które inwestujemy. Kilka lat temu nastąpił przesyt tematyką II wojny i wszyscy przeszli na robienie gier o współczesnych konfliktach militarnych. My uznaliśmy II wojnę za kolejną świetną niszę wydawniczą. Kiedy wyjdzie Enemy Front, od premiery World at War – ostatniej dużej gry o II wojnie – upłyną 4 lata. Nie zapominajmy, że ta odsłona Call of Duty sprzedała się bardzo dobrze, przekraczając 20 milionów kopii. To gigantyczny sukces.

Łukasz Malik

Sniper: Ghost Warrior 2

Sniper: Ghost Warrior 2

Enemy Front

Enemy Front