Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 11 stycznia 2002, 18:38

autor: Jacek Piekara

Akcja. Jaki był rok 2001 ?

Pierwszy rok nowego tysiąclecia przeszedł już do historii. Jaki był on dla przemysłu gier komputerowych, co ciekawego się w nim wydarzyło?

Akcja

Miłośnicy horrorów czekali przede wszystkim na Alone in the Dark IV. Bohater serii - detektyw Carnby – dorobił się w nowej odsłonie przyjaciółki, która została alternatywnym bohaterem. Alone in the Dark IV spełnił oczekiwania fanów. Doskonałe sterowanie, ciekawa przygoda i nastrój grozy oraz tajemnicy były atutami programu. Zupełnie inną konwencję zaproponowała dynamiczna i kolorowa Giants: Obywatel Kabuto, gra akcji z bardzo mocno zaznaczonymi opcjami strategicznymi. W tym programie sterowaliśmy grupką kosmitów, piękną syrenką lub gigantycznym, tytułowym Kabuto. Gra zdobyła popularność przede wszystkim dzięki wprowadzeniu tak zróżnicowanych bohaterów oraz bardzo ciekawym rozwiązaniom natury strategicznej. Do diametralnie innego świata mogliśmy się przenieść dzięki grze Max Payne. Sukces zapewnił jej nie tylko niezwykły wręcz realizm graficzny (i te niesamowite sekwencje w zwolnionym tempie!), ale również fakt, że opowiedziana tu zostaje bardzo ponura historia tocząca się w ponurym świecie, a główny bohater ma mało wspólnego z cukierkowatymi gliniarzami z hollywodzkich seriali.

Trudno w tak skrótowym omówieniu wyliczyć wszystkie gry akcji, które szczególnie zasłużyły się w tym roku. Ale na pewno nie możemy zapomnieć o Harrym Potterze i Kamieniu Filozoficznym. Obca mi mania i szaleństwa wywołane przez książki pani Rowling niestety dotarły również do świata komputerowej rozrywki. Podobno program jest niezgorszy, ale z całą pewnością najważniejsze jest to, że sprzedał się rewelacyjnie. Tak jak wszystko związane z Potterem. Podejrzewam, że gdyby w sklepach zaczęto sprzedawać produkt „Rzygi Harry’ego z orgietki u Hermiony”, to dzieci łykałyby to jak świeże bułeczki :). O tempora! O mores!

Polskie lokalizacje

Tłumaczenie gier stało się obowiązującym standardem. Ciężko już wyobrazić sobie przygodówki, strategie, czy role-play, które byłyby sprzedawane w wersji oryginalnej. Ale lokalizowane były również gry akcji, nawet takie, gdzie tekst odgrywa naprawdę znikomą rolę. Niestety poziom tych produkcji był bardzo różny, a szczególne pretensje można mieć do nieudanych tłumaczeń wielkich hitów, takich jak Diablo II: LoD. Na szczęście w roku 2001 nie przydarzył się już taki skandal, jakim rok wcześniej była lokalizacja Traitor’s Gate, gdzie wprowadzenie polskiej wersji uniemożliwiało graczowi wyprowadzenie bohatera z pierwszego pomieszczenia! Najwięcej pracy przy lokalizacjach miały CD Projekt i PlayIt. Tak ogromne projekty, jak Diablo II: LoD, rozszerzenie do Baldur’s Gate II, czy Arcanum i Throne of Darkness wymagały ogromnej pracy. Znakomitym pomysłem było umieszczenie na płycie CD dwóch wersji Arcanum – polskiej i angielskiej, a tylko od gracza zależało, z której zechce skorzystać. Przyzwyczailiśmy się już do obecności na listach płac, takich nazwisk jak Pazura, Zborowski, Kobuszewski, czy Fronczewski, ale nie wiem, czy nie ważniejszy jest fakt, że autorzy lokalizacji przywiązują od niedawna wagę do zaprezentowania pewnych miłych (choć dla przebiegu rozgrywki nieistotnych) bajerków. Takich na przykład jak mówiący z japońskim akcentem narrator w Shogun: Total War, kapitalnie udający mieszkańca Karaibów doradca w Tropico lub filmowy twardziel z Max Payne.

Alone in the Dark: Koszmar powraca

Alone in the Dark: Koszmar powraca

Return to Castle Wolfenstein

Return to Castle Wolfenstein

Max Payne

Max Payne

Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Aliens vs Predator 2

Aliens vs Predator 2

Empire Earth

Empire Earth

Tropico (2001)

Tropico (2001)