Vernon Roche. Kto jest kim w Wiedźminie 2?

Vernon Roche

Ten postawny mężczyzna cieszy się naprawdę złą sławą. Początkowo był po prostu zwykłym żołnierzem na służbie króla Foltesta, jednak jego niesamowity talent w tępieniu Scoia’tael szybko wyniósł go na szczyt. W Sadze nie występował w ogóle, natomiast w Wiedźminie 2 poznamy go jako prawą rękę króla, specjalistę od szczególnie niebezpiecznych i wymagających zadań. Bezwzględny, zdecydowany i ślepo oddany swojemu władcy bardzo sprawnie zorganizował temerski wywiad oraz swój własny oddział (Niebieskie Pasy), dzięki któremu tak skutecznie udaje mu się zwalczać wszelką opozycję i tępić Wiewiórki.

Jego główną ambicją jest schwytanie oficera Scoia’tael, elfa Iorwetha. Udostępnione dotychczas grafiki z Wiedźmina 2 jasno sugerują, że Vernon stanie się w nadchodzącej grze jedną z najważniejszych figur – jego stosunek do Geralta pozostaje jednak dość niejasny.

Iorweth

Elfi dowódca komanda Scoia’tael przez jednych uważany jest za bandytę, przez innych za oswobodziciela. Prawda zdaje się być pośrodku – z jednej strony dopuszcza się on strasznych czynów, nie wahając się mordować setek niewinnych mężczyzn wraz z ich kobietami i dziećmi, a z drugiej wytrwale i bezwzględnie walczy o prawa nieludzi. Nie jest zwolennikiem pokoju między rasami – jego zapiekła nienawiść w stosunku do ludzkości jest nad wyraz widoczna. W Wiedźminie 2 dowiemy się, jakie są jego plany względem Temerii i całego świata.

Iorweth nieszczególnie wpisuje się w obraz idealnego, pięknego elfa – jego ciało zdobią liczne blizny, pokaźna przepaska zasłania prawą część twarzy (prawdopodobnie nie posiada jednego oka), ubiera się dość niechlujnie, a zachowuje bardzo wyzywająco. Na większości grafik z Wiedźmina 2 dzierży nietypowy, podwójny łuk.

Co ciekawe, postać jednookiego dowódcy Wiewiórek w Sadze praktycznie nie występuje – została jedynie lakonicznie wspomniana przy opisie Scoia’tael i procesie Skellena. Obecny obraz Iorwetha jest więc w większości wizerunkiem wykreowanym przez deweloperów z CD Projekt RED.

Detmold

Postać tego płowowłosego, małomównego i bardzo podejrzliwego maga została bardzo skromnie zarysowana w twórczości Sapkowskiego. Jego bratem był potężny Drithelm, zastrzelony przez Wiewiórki podczas przewrotu na Thanedd (czyli walki między magami kolaborującymi z Nilfgaardem i tymi, którzy się mu sprzeciwili). Wydarzenie to miało decydujący wpływ na dalszą karierę Detmolda – postanowił on zemścić się na Wiewiórkach oraz wszystkich czarodziejach, którzy byli zamieszani w śmierć jego brata.

Z dotychczas ujawnionych materiałów z Wiedźmina 2 wiemy, że Detmold postanowił przyłączyć się do króla Henselta z racji jego znacznych wpływów – władca Kaedwen miał pomóc magowi w zemście i wytropieniu zdrajców, podczas gdy zadaniem Detmolda było wietrzenie wszelkiej maści spisków na życie króla. Jako że czarodziej widzi wrogów dosłownie wszędzie, możemy być pewni ciekawych intryg związanych z tą postacią w Zabójcach królów.

Król Henselt

Lakonicznie opisany przez Sapkowskiego, okaże się jedną z najważniejszych postaci w Wiedźminie 2. Jako prawowity władca Kaedwen charakteryzuje się przede wszystkim bardzo wybuchowym temperamentem, fanatyczną nienawiścią w stosunku do nieludzi (był głównym ideologiem ich eksterminacji) oraz fizjonomią przywodzącą na myśl dzikie zwierzę lub rozbójnika – jego małe, rozbiegane oczka oraz charakterystyczna broda upodabniają go nieco do dzika.

Z książek wiemy, że jest strasznie kłótliwy i uparty – zwłaszcza w kwestii bronienia granic swojego królestwa oraz walk z Wiewiórkami. Jako że jego najwierniejszym doradcą jest szczwany i niesamowicie podejrzliwy Detmold, w Wiedźminie 2 zapewne przyjdzie nam być świadkami niebywale ważnych dla nieludzi wydarzeń.