Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 12 maja 2011, 11:29

autor: Maciej Kozłowski

Triss Merigold. Kto jest kim w Wiedźminie 2?

Każda historia ma swoich bohaterów. Zanim sięgniesz po Wiedźmina 2, poznaj dzieje postaci, które będą miały w grze decydujące znaczenie.

Triss Merigold

Pierwszy raz została wspomniana w opowiadaniu Coś więcej, by potem osobiście pojawić się w Krwi Elfów. Jest tam scharakteryzowana jako młoda, bardzo piękna kobieta o złocisto-kasztanowych włosach i ponętnych kształtach ciała (kilkakrotnie chwali się, że w talii mierzy jedynie 22 cale). Tak w książkach, jak i w grze posiada dość zabawowy charakter, ironiczne poczucie humoru i duży spryt. W oczy rzuca się również jej niewyczerpana wręcz ambicja.

Osobiste relacje między Geraltem a Triss pozostają dość skomplikowane. Chociaż początkowo ważniejsza dla niej była jej przyjaźń z Yennefer, to jednak później podkochiwała się w wędrownym zabójcy potworów. Ostatecznie w gestii gracza pozostawiono to, jak ułożą się stosunki między Białym Wilkiem a piękną czarodziejką – można było bowiem doprowadzić do ich zaręczyn.

Triss przeżyła niejedno – nawet swoją rzekomą śmierć pod wzgórzem Sodden. Chociaż została tam bardzo poważnie ranna, to jednak wróciła do zdrowia dzięki wielu skomplikowanym zabiegom. Po tym wydarzeniu pozostała jej jednak pamiątka – straszna blizna na wysokości piersi, skąd wzięła się jej niechęć do dekoltów (w grze zostało to całkowicie zignorowane, choć istnieje podejrzenie, że Merigold korzysta z iluzji).

Czym zajmuje się Triss na łamach książek Sapkowskiego? Poza typowo czarodziejskimi zabiegami, jak warzenie mikstur, rzucanie czarów czy leczenie, wiele czasu poświęca również działalności politycznej. Jako doradczyni króla Foltesta ma ogromny wpływ na działalność tego władcy, jest również oficjalną przedstawicielką Rady Czarodziejów w Temerii. Poza tym warto wspomnieć o jej znacznej roli w Loży Czarodziejek – tajnej organizacji, mającej na celu przejęcie władzy nad światem. Wszystkie te funkcje sprawowała również w komputerowym Wiedźminie i będzie sprawować w jego sequelu.

Jaskier

Postać zabawnego trubadura towarzyszy Geraltowi w prawie wszystkich jego przygodach. Jaskier jest inteligentnym, dobrze wykształconym i utalentowanym minstrelem, a równocześnie wiernym przyjacielem białowłosego wiedźmina. Mimo swobodnego sposobu bycia w książkowym oryginale jest szpiegiem na garnuszku Redanii, w Wiedźminie 2 zmieni jednak opiekuna.

Goniący za zabawą, niesamowicie przystojny i zakochany w sobie poeta-lekkoduch nieraz wpędził swego przyjaciela w nieliche kłopoty, kilkakrotnie również uratował mu życie (głównie wywierając odpowiedni wpływ na wysoko postawione kobiety). Jego powodzenie wśród płci pięknej obrosło legendą, którą on sam bardzo starannie pielęgnuje.

Oto najkrótsza, a równocześnie najtrafniejsza charakterystyka Jaskra:

„Wiadomym jest mi, że masz lat blisko czterdzieści, wyglądasz na blisko trzydzieści, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad dwadzieścia, a postępujesz tak, jakbyś miał niecałe dziesięć” (Krew Elfów).

Zoltan Chivay

Pewną równowagę dla samolubnego Jaskra i ponętnej Triss stanowi kolejny z przyjaciół Geralta, czyli właśnie Zoltan. Ten krępy i bardzo silny krasnolud prowadził w młodości dość hulaszcze życie, jednak pewne nieokreślone do końca wydarzenia sprawiły, że stał się altruistą pragnącym czynić dobro za wszelką cenę. Jego kodeks moralny jest jednak dość specyficzny – pomaga wyłącznie sobie i najbliższemu otoczeniu, nie wahając się użyć przemocy, gdy coś stanie mu na przeszkodzie.

Jego przyjaźń z Geraltem zaczęła się podczas wspólnej podróży z Brokilonu – nietypowe poczucie humoru oraz szczerość sięgająca absurdu dość szybko połączyły tych dwóch wojowników. To właśnie od Zoltana wiedźmin otrzymał swój miecz (z runicznym napisem „na pohybel skurwysynom”), wielokrotnie mógł też liczyć na jego radę i wsparcie.

Szlachetny krasnolud ma niesamowity talent do angażowania się w projekty, które szybko okazują się być katastrofami. Nieudana inwestycja w młotownię parową w Novigradzie, krótka praca w kopalni „Wspólna Sprawa”, nieszczególnie udany związek z Eudorą Breckenriggs, wreszcie przeprowadzka do Wyzimy – oto jego książkowe dzieje. W grze Wiedźmin jego zła passa była kontynuowana – prześladowania nieludzi oraz rabunek dokonany na krasnoludzkim banku Vivaldich to tylko dwa przykłady jego braku szczęścia. Ciekawe, czy w Wiedźminie 2 los nadal nie będzie mu sprzyjał?

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów