Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 14 maja 2010, 08:02

Historia serii Prince of Persia, cz. 1 (4)

Maj jest miesiącem Księcia Persji. Już wkrótce na ekranach kin zadebiutuje pierwszy film o przygodach Prince'a, a do sklepów trafi kolejna, dziesiąta z kolei gra. Z tej okazji postanowiliśmy przypomnieć historię tego słynnego cyklu.

Mocny nacisk w Prince of Persia 3D położono na fabułę. Zmagania otwierała introdukcja, w której byliśmy świadkami wizyty Księcia w pałacu Assana, brata Sułtana znanego z pierwszych odsłon cyklu. Podczas jednej z wieczornych uroczystości nasz bohater został napadnięty, a następnie wtrącony do lochu. Dlaczego? Znów zamieszaniu winna była kobieta. Jak się okazało, ukochana Księcia została dawno temu obiecana synowi Assana za żonę i teraz dobrotliwy tatuś postanowił obietnicę zrealizować, zamykając jedynego konkurenta pod kluczem. Chcąc nie chcąc, nasz bohater znów musiał wydostać się na wolność, a następnie odbić dziewczynę z rąk porywaczy. Głównym celem Księcia automatycznie stał się zatem wspomniany syn Assana – Rugnor.


W Prince of Persia 3D można było strzelać z łuku, a nawet pływać.


Mimo przejścia w pełny trójwymiar nowe przygody Księcia niewiele różniły się od wcześniejszych produkcji z serii Prince of Persia – w ogólnych założeniach, rzecz jasna. Twórcom bardzo podobała się mechanika poprzednich odsłon cyklu i nie zamierzali w nią zanadto ingerować. W rezultacie nowa gra wręcz kipiała od rozwiązań wymyślonych na potrzeby dwuwymiarowych odcinków i to w dużej mierze zadecydowało, że nie odniosła ona sukcesu, zwłaszcza przy tak silnej konkurencji ze strony innych tytułów (wystarczy wspomnieć niezwykle udaną serię Tomb Raider).

Przesiadka na trójwymiarowy silnik wiązała się przede wszystkim ze zmianą perspektywy. Książę pozostał widoczny w całości na ekranie, ale kamera została zawieszona bezpośrednio nad bohaterem i podążała za nim krok w krok. To dziś powszechnie stosowane rozwiązanie w Prince of Persia 3D sprawowało się średnio. Sztywne ustawienie kamery za plecami postaci komplikowało orientację w terenie – gracz momentami musiał ostro kombinować, by ustawić swojego podopiecznego w sposób pozwalający dostrzec położoną wyżej półkę lub przejście. Sytuację poprawiała, co prawda, opcja pozwalająca obracać kamerę wokół Księcia, ale jej użycie znacznie spowalniało i tak już niezbyt szybką rozgrywkę.



Dobrego wrażenia nie pozostawiał również ślamazarny bohater. W Prince of Persia 3D Książę poruszał się zaskakująco wolno – irytujący był nawet obrót postaci wokół własnej osi, gdyż przez krótką chwilę nie pozwalał podejmować jakichkolwiek innych akcji. Jednocześnie produkt studia Red Orb Entertainment wymagał od gracza niezwykłej wręcz precyzji. Bohater nie był w stanie dosięgnąć położonej wyżej platformy, jeśli nie stał dokładnie w wyznaczonym miejscu. Ustawianie Księcia w odpowiedniej pozycji było bardzo frustrujące, zwłaszcza gdy nie udawało się tego zrobić kilka razy z rzędu.

Popełnione przez twórców gry błędy to wina nie do końca przemyślanej mechaniki rozgrywki. Autorzy przenieśli w trójwymiar wszystkie charakterystyczne elementy serii, nawet te, które w nowych warunkach sprawdzały się słabo. Zmagania były zbyt powolne, zabrakło tu znanej z trylogii Piaski czasu dynamiki. W rezultacie, choć bohater potrafił naprawdę sporo (mógł nie tylko skakać, biegać i walczyć, ale również pływać, przesuwać bloki skalne itd), na niewiele się to zdawało, bo całą radość z eksploracji kolejnych lokacji zabijały niedociągnięcia techniczne. O tym, jak słaba była trzecia odsłona cyklu, najmocniej przekonaliśmy się po premierze Piasków czasu. Przygotowana przez firmę Ubisoft gra odeszła od mechaniki, która doskonale sprawdzała się wyłącznie w dwuwymiarowym pierwowzorze i zamiast tego zaserwowała graczom efektowny produkt, pełen trudnych walk i piekielnie szybkiej akcji. O tym jednak opowiemy w drugim artykule, poświęconym historii serii Prince of Persia, który na łamach naszego serwisu pojawi się już niebawem.

Krystian „U.V. Impaler” Smoszna

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Prince of Persia: Piaski Czasu

Prince of Persia: Piaski Czasu

Prince of Persia

Prince of Persia

Prince of Persia: Zapomniane Piaski

Prince of Persia: Zapomniane Piaski

Prince of Persia: Dusza Wojownika

Prince of Persia: Dusza Wojownika

Prince of Persia: Dwa Trony

Prince of Persia: Dwa Trony

Prince of Persia (1989)

Prince of Persia (1989)

Prince of Persia 3D

Prince of Persia 3D

Prince of Persia 2: The Shadow & The Flame

Prince of Persia 2: The Shadow & The Flame