Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 27 maja 2008, 12:12

autor: Adam Kaczmarek

FIFA Interactive World Cup 2008 (4)

FIWC08 to bardzo udane przedsięwzięcie. Zawodom przyglądała się masa przypadkowych ludzi, którzy autentycznie zainteresowali się e–sportem i soczyście dopingowali wszystkich uczestników.

Ostatni mecz Polaka zakończył się porażką 0:4. Koreańczyk Hyeong górował nad nim dokładniejszymi podaniami i szczelniejszą formacją obronną. W tym momencie dotarły do nas dwie ciekawe informacje. W fazie grupowej odpadli murowani faworyci: Smit oraz Bullard. Ponadto do 1/8 finału awansowali obaj Amerykanie. O 17:30 rozpoczęła się kolejna runda meczów o miejsce w ćwierćfinałach. Nie zawiódł ulubieniec miejscowych fanów – Niemiec Marko Krivokapic. W dość bezbolesny sposób uporał się z Turkiem Mustafą Agyuezem 6:0. W ćwierćfinale musiał jednak uznać wyższość Dominika Poscha z Austrii. Do kolejnego etapu awansowali także Michael Ribeiro z USA oraz Alfonso Ramos, który urósł do roli faworyta. Hiszpan prezentował bardzo wysoką formę i duże umiejętności. Przede wszystkim w ciekawy sposób wykorzystywał sztuczki techniczne. Jego rywale uciekali się do fauli, gdyż był to jedyny sposób na powstrzymanie kierowanej przez niego Barcelony.

Brazylijczyk Buffo tłumaczy się z porażki w meczu o trzecie miejsce.
Wielki finał – Ramos vs Ribeiro.

W ćwierćfinale odpadł wspomniany Krivokapic, a także Szwajcar Tunc Polat, Brytyjczyk Danny Taylor oraz drugi Hiszpan – Ivan Soberon. Na godzinę 20:25 przewidziano rozpoczęcie meczów półfinałowych. Jako pierwsi wyszli na scenę Ramos oraz Posch. Chłopaki pokazali kawałek naprawdę wielkiego, wirtualnego futbolu. Obydwaj rozpoczęli mecz z nastawieniem ofensywnym. Hiszpan przy prowadzeniu 3:1 popełnił błąd i jeden z jego podopiecznych musiał opuścić boisko z czerwoną kartką. Wydawało się, że Austriak zdoła doprowadzić do remisu. Wtedy Ramos zagrał va banque i wycofał swój zespół do głębokiej defensywy. Posch nie mógł znaleźć recepty na przebicie się przez gąszcz obrońców i po kilku kontrach stracił kolejne trzy gole. Wynik 6:3 dla Ramosa mówi w zasadzie wszystko. Drugą półfinałową parę stanowili Brazylijczyk Buffo oraz Michael Ribeiro. Większość dziennikarzy w ciemno obstawiała Amerykanina. I nie pomylili się. Po ciekawym, obfitującym w gole spotkaniu Jankes wygrał 4:3. Buffo chciał zrewanżować się w meczu o trzecie miejsce, ale i tam poległ z Austriakiem Poschem.

FIFA 08

FIFA 08