Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 27 maja 2008, 12:12

autor: Adam Kaczmarek

FIFA Interactive World Cup 2008 (2)

FIWC08 to bardzo udane przedsięwzięcie. Zawodom przyglądała się masa przypadkowych ludzi, którzy autentycznie zainteresowali się e–sportem i soczyście dopingowali wszystkich uczestników.

Do rozpoczęcia właściwej części pozostało jeszcze kilka godzin, postanowiłem więc zwiedzić ośrodek. Japoński koncern udostępnił dwa namioty, w których postawiono kilkanaście konsol PS3 i PSP. W Gaming Lounge niepodzielnie rządziła FIFA 08. Po kilkunastu minutach udało się zająć konsolę dla polskiego mistrza, wszak przed najważniejszymi meczami trzeba trochę potrenować, a przede wszystkim odprężyć się. Oprócz wirtualnej piłki każdy mógł sprawdzić się w NBA, NHL oraz Formula One (oprawa graficzna tej ostatniej po prostu zrywa kask).

Entertainment Lounge gwarantowało trochę inny wymiar rozrywki. Przede wszystkim zrezygnowano ze sportówek, a skoncentrowano się na pozycjach każualowych. Chętni mogli pośpiewać w rytmie Singstara, a także pograć w kręgle, wykorzystując technologię SixAxis. Nie zabrakło też tytułów dla dzieci. Sporą furorę robił automat Grand Tourismo 5 Prologue, który wyglądem nie odbiegał od kabiny zwykłego samochodu. Oba namioty przedzieliła strefa aktywnego wypoczynku tzw. Interactive Zone. Kibice mogli zmierzyć siłę swojego strzału oraz potrenować precyzję, celując w otwory w bandzie reklamowej. Wiele działo się również na scenie głównej. Przerwy pomiędzy rozgrywkami umilały występy zespołów breakdance oraz pokaz piłkarskiego freestyle’u.

Prezentacja trofeum przed turniejem.
Najmłodsi mieli szansę nauczyć się obsługi pada dzięki instruktorom z Sony.

Na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem turnieju dyskutowaliśmy na temat ewentualnych faworytów. Do pewnego awansu wytypowaliśmy Andriesa Smita z Holandii oraz Chrisa Bullarda z Wielkiej Brytanii. Pierwszy z nich to triumfator poprzedniej edycji FIWC. Brytyjczyk zaś ma opinię niezwykle doświadczonego gracza. Karol Rogaczewski trafił do grupy razem z Włochem Roberto Garrapą, Koreańczykiem Gwanem Hyeongiem oraz reprezentantem Republiki Południowej Afryki – Ebrahimem Akhalwaya. Punktualnie o 15:40 na scenę wkroczył znany niemiecki prezenter Michael Neudert, który po chwili wywołał Anthony’ego Baffoe – pierwszego, czarnoskórego zawodnika biegającego po boiskach Bundesligi. Obaj karmili publiczność anegdotami w języku angielskim, co pewien czas dopowiadając coś po niemiecku. Sprawiali wrażenie zgranych, uzupełniali się doskonale. Tuż przed 16:00 licznie zgromadzonym kibicom zaprezentowano wszystkich zawodników. Na scenie pozostawiono 2 konsole PS3 wraz z wygodnymi fotelami. Kolejne 14 maszyn upchnięto po obu skrzydłach areny. Chętni mogli oglądać wybrane spotkania na dwu telebimach.

FIFA 08

FIFA 08