Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 3 marca 2008, 12:45

autor: Borys Zajączkowski

Myśli nieprzemyślane - Kwiaty we włosach (5)

Nie cały czas spędzaliśmy na GDC, zrobiliśmy sporo zdjęć okolic. W tym tekście chcę się nimi podzielić z Wami – komentując od czasu do czasu to i owo. Zapraszam na wycieczkę do pięknego miasta wybudowanego na wzgórzach nad Pacyfikiem.

Przedostatni dzień w San Francisco poświęciliśmy na wizytę w LucasFilmie. Odwiedzających przed wejściem wita Yoda.

Zanim udaliśmy się na prezentacje gier, dla których tam byliśmy, mieliśmy okazję przespacerować się po korytarzach kompleksu Lucasa. Z przerażeniem odkryliśmy, że Han Solo nigdy nie został odmrożony...

Pośród niekończącej się galerii angielskich plakatów filmowych znalazły się dwa polskie. Widoczny na zdjęciu oraz zawieszony nieopodal plakat „Gorączki sobotniej nocy”.

Tak paskudnie wyszło, że z braku czasu nie daliśmy rady udać się na Golden Gate. Szczęśliwie widok z tarasu LucasFilmu nieco tę stratę zrekompensował.