Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 7 lutego 2008, 11:02

Nowe gry w nowym roku (4)

Czy rok 2008 będzie nam w stanie zaoferować choć zbliżoną ilość atrakcji co poprzedni? Sprawdźmy zatem listę najbardziej obiecujących tytułów i zobaczmy, które z nich będą warte naszej uwagi.

Pracownicy studia Bungie podczas produkcji Halo 3 skonsumowali ponad dziewięć tysięcy kilogramów pizzy i wypili prawie sto dziesięć tysięcy litrów napojów gazowanych. Nie wiemy, ile zjada ekipa Ensamble Studios pracująca obecnie nad grą Halo Wars, ale kiedy ma się do czynienia z najbardziej znaną na świecie marką gier, chyba lepiej się nie przejadać.

Po zakończeniu trylogii opowiadającej o przygodach bosmana, jeszcze nie rozstajemy się z uniwersum Halo. Ensamble jest doświadczonym zespołem, na swoim koncie ma serię Age of Empires, więc żadnego większego potknięcia raczej nie powinniśmy się obawiać. Zaprezentowane dotychczas fragmenty rozgrywki wyglądają całkiem przekonywująco, oby tylko sterowanie grą należało również do udanych. Choć nie ma się co oszukiwać, że Halo Wars stanie się hitem na miarę wielkiego poprzednika, to napuszczenie kilkunastu warthogów na bazę Covenantów niejednemu graczowi sprawi olbrzymią przyjemność.

- Gdzie ukryliście plany Gwiazdy Śmierci?

W zeszłym roku koncern Ubisoft postarał się, aby zdążyć z konsolową premierą Assassin’s Creed. W tym roku gra ma się ukazać na komputery PC. Poznaliśmy już nawet jej wymagania odnośnie sprzętu, na którym powinna działać. Dlatego też w obecnych rozważaniach pomińmy przygody Altaira, na temat których zdążono napisać już setki stron, a skupmy się na innej produkcji francuskiego koncernu, a mianowicie Splinter Cell: Conviction.

Wbrew pozorom Assassin’s Creed i piąta część Splinter Cella to bardzo podobne w swoich założeniach gry. Pomimo różniących je silników graficznych, Ubisoft w obu tytułach wykorzystał te same elementy składające się na rozgrywkę, z symulacją zachowania się tłumów przechodniów na czele. Owszem, mamy całkiem inne realia, niemniej jednak gdyby pozbawić Altaira ekwilibrystycznych umiejętności wspinaczki i biegania po dachach, jego miejsce równie dobrze mógłby zająć Sam Fisher, pozbawiony wsparcia Trzeciego Echelonu, jego technik operacyjnych i gadgetów. Przedsmak tego, co się będzie działo w Conviction, mieliśmy już w Double Agent i uczciwie trzeba przyznać, że nie każdemu spodobał się nowy sposób rozgrywki. Tego dylematu nie mieli posiadacze pierwszej konsoli Xbox, która jako jedyna otrzymała grę całkowicie różniącą się od tego, co zobaczyliśmy na pozostałych platformach. Tu, tak jak w pierwszych trzech częściach, Sam Fisher był nocnym łowcą nie rozstającym się ani na chwilę z noktowizorem. Jednak Ubisoft zdając sobie sprawę, że nie można w kółko powielać tych samych schematów, przygotował coś całkowicie nowego. Czy piąta odsłona serii spełni wymagania wybrednych graczy? Miejmy nadzieję, że jednak tak, choć obawy co do jej jakości będą towarzyszyły aż do samej premiery.

Z czego najlepiej znany jest Peter Molyneux? Z wybujałej wyobraźni! – zakrzykniecie. A ja Wam powiem, że przede wszystkim z naprawdę dobrych gier, które wychodzą spod ręki jego i jego ekipy. W 2004 roku do takich klasyków, jak Populous, Syndicate czy Dungeon Keeper dołączył Fable – znakomita gra role-playing pozwalająca nam na wiele... Nic nie stało na przeszkodzie, aby napotkanych na trakcie kupców wyrżnąć i przywłaszczyć sobie ich majątek. Nikt nie zmuszał nas do udawania świętego i niepokalanego żadnym grzechem bohatera. Fable umożliwił nam być kimś zgoła przeciwnym – antybohaterem.

Wracając na chwilę do wybujałej wyobraźni Piotrusia Oszusta, jak ochrzciła go zawiedziona niespełnionymi obietnicami część publiki, fakt, sporo z zapowiadanych wcześniej nowinek nie znalazło się w ostatecznym kodzie gry. Ale czy po zagraniu weń i wciągnięciu się w ten fantastyczny świat kogokolwiek to obchodziło? Powstanie Fable 2 było tylko kwestią czasu.

Prawie jak Big Ben.

Dlatego też z olbrzymią niecierpliwością oczekujemy, co też tym razem studio Lionhead wymyśli. Pewne jest przede wszystkim to, iż w grze nie da się zginąć. Z przegranych potyczek będziemy wychodzili co najwyżej nieco biedniejsi, a ciała naszych postaci znaczyć będą paskudne blizny. Na całe szczęście światy fantasy rządzą się swoimi prawami, wobec czego suto opłacona wizyta u chirurga i kosmetyczki przywróci nam zdrowy i świeży wygląd.

Jako że zwierzęta są integralną częścią niemal każdego ze światów i w Fable 2 ich nie zabraknie. Będziemy nawet dumnymi posiadaczami własnego psa, którego odpowiednio wychowamy i wyszkolimy, aby poza aportowaniem rzucanych mu kamieni od czasu do czasu ugryzł w łydkę jakąś paskudę. Z ciekawych innowacji warto jeszcze wymienić pomysł walki za pomocą jedynie jednego przycisku na padzie. Trudno powiedzieć, jak i czy w ogóle się to sprawdzi, zapewne więcej dowiemy się na tegorocznej Games Developers Conference. Autorzy podkreślają także, iż Fable 2 będzie posiadał wspaniałej jakości oprawę graficzną, co miejmy nadzieję będzie również udziałem pozostałych, przedstawionych w tym felietonie produkcji.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

Grand Theft Auto IV

Grand Theft Auto IV

Alone in the Dark (2008)

Alone in the Dark (2008)

Fallout 3

Fallout 3

Alan Wake

Alan Wake

Fable II

Fable II

Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction

Tom Clancy's Splinter Cell: Conviction

Star Wars: The Force Unleashed

Star Wars: The Force Unleashed

Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots

Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots

Killzone 2

Killzone 2

Halo Wars

Halo Wars