Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 9 października 2007, 11:33

autor: Marek Czajor

Stare ale jare: GameCube (4)

Co robić, gdy chciałbyś pograć w coś fajnego, a nie masz za dużo kasy? Podpowiadam: poczekaj z kupnem next-gena! Jeśli nie miałeś dotąd styczności z którąś ze starszych konsol, nabądź ją za grosze z pakietem najlepszych na nią gier i baw się do upadłego.

Wspomniałem, że po początkowych chudych czasach zwiększyło się zainteresowanie firm konsolą i wzrosła produkcja oprogramowania na GCN. Niestety, ten dobry okres dla Nintendo nie był aż tak intensywny i trwał zbyt krótko. Nie osiągnięto na tyle wysokiej podaży konsol, by dziś, kiedy rządzi kolejna generacja maszyn, opłacało się produkować software na GameCube’a (tak, jak to ma miejsce w przypadku PS2). Pod koniec 2006 roku Nintendo podało zresztą, że zaprzestaje produkcji nowych „kostek”. Według danych producenta, od chwili premiery do połowy 2007 roku sprzedano łącznie na świecie 21,63 mln sztuk GCN, co jest najgorszym wynikiem z „wielkiej trójki” (Xbox – 24 mln sztuk, PS2 – ok. 118 mln sztuk – szok!).

Te dwa urządzonka można umieścić w „kostce” i cieszyć się rozgrywką sieciową. Szkoda tylko, że z 700 gier oferuje ją siedem.

Rok 2006 był praktycznie ostatnim, w którym pojawiały się regularnie nowe gry i sprzedawał się hardware. Obecnie jedynie w USA tli się w „gacku” iskierka życia (w II kwartale br. sprzedano 40 tys. konsol, w całym 2007 roku wydano lub planuje się wydać sześć nowych tytułów). Reszta świata jednak milczy. Tym samym „kostka” (podobnie jak Xbox) w pełni zasługuje na miano emeryta.

Oczywiście, wraz z zakończeniem produkcji i oficjalnej sprzedaży GCN nie zniknął całkowicie spod strzech graczy, nabrał natomiast wartości kolekcjonerskiej. Pojawiły mod-chipy, zmieniające konsolę w prawdziwy kombajn odtwarzający filmy i muzykę, uruchamiający oprogramowanie open source, homebrew, a także „kopie zapasowe gier”. W Polsce ceny konsoli na rynku wtórnym są śmiesznie niskie (ok. 200 zł.), a większość gier nie kosztuje więcej, jak 30-60 zł.

Na GameCubie zagrasz w wiele hitów, znanych także z innych platform. Może nie każdy wie, ale na „kostce” zagościły gry z takich serii, jak: FIFA, Crazy Taxi, Virtua Striker, Sonic Adventure, Tomb Rider, Tony Hawk Pro Skater, Metal Gear Solid, Final Fantasy, Soul Calibur i wiele, wiele innych. Poza multiplatformowymi produkcjami esencją GCN są jednak rewelacyjne exclusive’y, i to dla nich warto nabyć tą konsolę. Poniżej przedstawiam skromny wycinek najlepszych tytułów na „kostkę” – takich, w które nie zagrasz na żadnej innej konsoli.

The Legend of Zelda: The Wind Waker

The Legend of Zelda: The Wind Waker

Eternal Darkness: Sanity's Requiem

Eternal Darkness: Sanity's Requiem

Luigi's Mansion

Luigi's Mansion

Metroid Prime

Metroid Prime

Mario Kart: Double Dash!!

Mario Kart: Double Dash!!

Super Smash Bros. Melee

Super Smash Bros. Melee

Star Fox Adventures

Star Fox Adventures

Mario Party 7

Mario Party 7

Mario Party 6

Mario Party 6

WarioWare Inc.: Mega Party Game$

WarioWare Inc.: Mega Party Game$

Wave Race: Blue Storm

Wave Race: Blue Storm

1080 Avalanche

1080 Avalanche