Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 4 sierpnia 2007, 11:29

autor: Bartłomiej Kossakowski

Z kolegą jest fajnie. FIFA 08 - polska prezentacja

Relacja z konferencji prasowej połączonej z pierwszą, oficjalna prezentacją FIFY 08.

Z kolegą jest fajnie

Tak przynajmniej twierdzi Paul Hossack, kierownik produkcji FIFY 08. Ale trudno się z nim nie zgodzić, gdy odpala FIFĘ 08, wrzuca do niej piłkarza, który wygląda dokładnie tak jak on i opowiada o nowym trybie, w którym gramy wspólnie z przyjaciółmi, ale nie przeciwko sobie, tylko wzajemnie się wspierając. Nowa opcja to Be a Pro – Co-op Season. Jeśli się sprawdzi, jest szansa, że będzie przy nim niezła zabawa – niby nic szczególnie odkrywczego, ale potencjał jest. „Możemy wybrać sobie dany klub i jednego piłkarza i grać nim przez cały sezon, ale da się też bawić z przyjaciółmi – oni wybiorą sobie swoich zawodników” – opowiadał Hossack. Skąd taki pomysł? „We wrześniu zeszłego roku zacząłem się zastanawiać, jaki nowy tryb można wprowadzić do FIFY, bo w poprzednich edycjach tyle już ich było. Co można zrobić, żeby to było coś naprawdę innego? Wtedy uświadomiłem sobie, że ludzie często grają w FIFĘ ze znajomymi, ale zawsze przeciwko sobie. Siedzą całe noce rozgrywając kolejne mecze. Wiem, że to daje mnóstwo zabawy, bo sam to robię. Tym razem chcieliśmy jednak dać ludziom powód, by grali razem – po jednej stronie. Tak jak w sporcie, jak w prawdziwej drużynie – trzeba się wspierać, grać zespołowo”.

Paul Hossack. Gość, który grał w FIFĘ prawdopodobnie więcej niż każdy z Was.

Pierwszy krok – wybór drużyny. Piłkarza można wziąć jednego z tych grających w realu (Madryt też, ale nie o to chodzi) albo stworzyć własnego, nadać mu swoje imię i wygląd, a potem umieścić w ulubionej drużynie, w której każdy z Was na pewno by grał, ale niestety zamiast wielu lat codziennego treningu musiał akurat zająć się czymś innym. A potem da się dorzucić drugiego, którym będzie znajomy. I rozegrać cały sezon, pracując nad zawodnikiem i rozwijając jego cechy. „Przy każdym meczu, ja i mój znajomy dostaniemy jakieś konkretne zadanie – na przykład przechwycić piłkę przynajmniej 25 razy z powodzeniem” – tłumaczył Hossack. I wygląda na to, że nie mowy o oszustwach – po meczu zostaniemy podliczeni, a wszystko jest opisane w statystykach. „Projektując tą część gry, miałem nadzieję, że będziecie się ze sobą kłócić (śmiech). Można wytknąć koledze, że mając piłkę szesnaście razy, stracił ją piętnaście”. Będą też zadania, które trzeba zrealizować wspólnie – miejmy nadzieję, że bardziej wyszukane niż oddanie większej liczby strzałów niż przeciwnik. „To zmienia całą grę – można prosić kolegów o podanie, podpowiadać im, by strzelili w tym akurat momencie. Z drugiej strony, nie patrzymy już tak bardzo na całą jedenastkę, tylko na jednego gracza. Jeśli jestem środkowym, zastanawiam się – czy muszę w tym momencie wspomóc atak czy obronę”.

FIFA 08

FIFA 08