Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 11 lipca 2007, 14:06

autor: Radosław Grabowski

Murowane hity Sony'ego (7)

22 czerwca odbyła się w Warszawie prezentacja 4 doskonale zapowiadających się gier na PS3: Lair, Uncharted, Eye of Judgement oraz Heavenly Sword. Zagraliśmy w nie i spisaliśmy dla Was nasze wrażenia. Są niezłe.

Uwagę zwracała też możliwość podniesienia z ziemi mnóstwa przedmiotów (m.in. drewnianych ławeczek, upuszczonej przez przeciwników broni, a nawet ciał poległych) i używania ich w charakterze pocisków. Każdy rzut odbywał się w zwolnionym tempie z wykorzystaniem przemieszczania kontrolera SIXAXIS w przestrzeni, do zmiany trajektorii lotu. Widowiskowo prezentowały się także ataki specjalne, przeprowadzane po naładowaniu się odpowiedniego wskaźnika. Kamera mogła przykładowo zrobić dynamiczny najazd na Nariko i jej bieżącego oponenta, aby z zastosowaniem delikatnie rozmytego filtru graficznego ukazać, jak protagonistka skręca kark rywalowi. Generalnie Niebiański Miecz z PlayStation 3, nawet w wersji wymagającej jeszcze dopracowania, spodobał mi się bardziej, niż Bóg Wojny na PS2. Kratos jest bowiem w swoim sposobie bycia brutalny do obrzydliwości, a poza tym Nariko zniewala urodą – szczególnie w sekwencjach przerywnikowych, przedstawiających np. zbliżenia twarzy.

Gra jest o dżungli, więc przywdzianie odrobiny tropikalnego kamuflażu nie zaszkodzi.

Kilkanaście lat temu w stan ekscytacji wprawiała mnie animacja głównego bohatera gry Flashback: The Quest for Identity, uchodząca w tamtych czasach za perfekcyjną. Po bliższym zapoznaniu się z Uncharted: Drake’s Fortune stwierdziłem, iż developerzy z Naughty Dog stawiają kolejny kamień milowy w dziedzinie płynności i naturalności ruchów wirtualnej postaci. Penetrując zakamarki tropikalnej dżungli jako poszukiwacz przygód nazwiskiem Nathan Drake, oglądałem z perspektywy trzeciej osoby cyfrowy model człowieka, nie ustępujący w dziedzinie zachowania prawdziwym ludziom. Animacja nie składała się z szeregu odrębnych sekwencji, lecz stanowiła jedną całość o kształcie determinowanym przez środowisko. Zachwycająca była płynność, z jaką Nathan chwytał się po długim skoku skalnego występu, po czym wyjmował zza pazuchy pistolet i trzymając się jedną ręką krawędzi ostrzeliwał pojawiających się zewsząd wrogów. Innym razem po ukryciu się za kamieniem przed nieprzyjacielem bohater wykonywał tygrysi skok za następny głaz, wyciągając przy tym strzelbę, aby zaraz po wylądowaniu zaatakować zza nowej osłony. Podczas brodzenia po pas w wodzie (wyglądającej tak, że można na razie zapomnieć o zapowiadanej grze Hydrophobia) widać było doskonale stawiany przez nią opór, a przechodzenie po wąskich kładkach wymagało balansowania SIXAXISem w celu utrzymania równowagi.

Uncharted: Fortuna Drake'a Remastered

Uncharted: Fortuna Drake'a Remastered

Heavenly Sword

Heavenly Sword

Lair

Lair

The Eye of Judgment

The Eye of Judgment