Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 18 października 2006, 12:47

autor: Bartłomiej Kossakowski

Broadband World Forum - Paryż 2006

W oczekiwaniu na kolejne targi elektronicznej rozrywki, odwiedziliśmy Broadband World Forum, czyli wystawę poświęconą nowym technologiom i komunikacji.

Przez ostatnie pół roku odbyło się kilka naprawdę ważnych z punktu widzenia gracza imprez. Zaczęło się oczywiście w maju od E3, później zorganizowano Games Convention, Tokyo Game Show i X06. Wszystkie te wydarzenia specjalnie dla Was relacjonowaliśmy, prezentując wszystkie nowości. W oczekiwaniu na kolejne pokazy związane z branżą elektronicznej rozrywki, odwiedziliśmy również Broadband World Forum, czyli wystawę poświęconą nowym technologiom i komunikacji. Choć odwiedzający nie znaleźli tam gier, branże te od zawsze się przenikają i wzajemnie na siebie wpływają. Teraz chyba jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, gdy Microsoft (obecny zresztą na BWF), Sony i Nintendo mocno postawiły na sieć, a pierwsza z wymienionych firm niedawno zaskoczyła wszystkich projektem „Live Anywhere”, mającym połączyć Xboxa 360, pecety, komórki i wszelkie urządzenia przenośne. Warto wiedzieć, jakie zmiany czekają nas w najbliższych latach, a to był właśnie główny temat odbywającej się od 9 do 12 października w Paryżu imprezy.

Paryż to nie tylko wąskie uliczki i kawiarnie...
Francuskie drapacze chmur.
Pani na pierwszym planie wyraźnie zmęczona zwiedzaniem.
A oto i wejście do świata do nowych technologii i telekomunikacji.

Jeśli Paryż kojarzy się Wam z wąskimi uliczkami i małymi kawiarniami, ewentualnie bagietkami, kawą i winem, na chwilę musicie zapomnieć o takim wizerunku. Broadband World Forum 2006 odbyło się Pałacu Wystawy CNIT, w nowoczesnej części miasta, pełnej ciekawie zaprojektowanych drapaczy chmur. To tutaj mają swoją siedzibę wielkie firmy, związane właśnie z nowymi technologiami, wybór takiej a nie innej siedziby nie powinien więc nikogo dziwić.

Rok temu BWF odbywało się w Madrycie, tym razem wybrano Francję, co nie jest przypadkiem, bo głównym sponsorem imprezy był France Telecom. Oprócz dziesiątek mało znanych firm związanych z telekomunikacją (jeśli takie nazwy jak Newport Networks, Lux, Motive, Wintegra czy BeWAN Systems coś Wam mówią, to gratuluję wiedzy), zaprezentowały się także takie giganty jak Alcatel, NEC, IBM, Motorola, Siemens, Nokia czy wspomniany już Microsoft.

Możecie wierzyć lub nie, ale to naprawdę Paryż. :)
Kiedy polscy architekci pozwolą sobie na odrobinę szaleństwa?
Bez komentarza.
Za chwilę wielkie otwarcie.

Imprezę można podzielić na trzy części: pierwsza to konferencje i wykłady poświęcone przeróżnym zagadnieniom związanym z rozwojem telekomunikacji. To właśnie podczas ich trwania dyskutuje się o przyszłości branży, prezentuje nowe rozwiązania. Czy tego chcemy czy nie, można powiedzieć, że specjaliści po części decydują o tym, jak będzie wyglądała nasza przyszłość w coraz bardziej wypełnionym techniką świecie. Druga część to oczywiście wystawa. Tutaj można było zobaczyć najnowsze produkty, choć nie były to gadżety, nowe modele iPodów i notebooków czy urządzenia interesujące geeków. Prezentowano głównie sprzęt przeznaczony dla firm, choć w tym roku pojawiło się sporo rzeczy związanych z HDTV. Odbywały się także tak zwane imprezy towarzyszące – zorganizowane w czasie trwania BWF, ale w innej części miasta, poza halą wystawową i salami konferencyjnymi. Udało mi się dostać na jedną z nich: France Telecom i Orange pokazały swoją wizję domu przyszłości, który – o czym będzie mogli się przekonać w dalszej części tekstu – naprawdę robi wrażenie i zapewniam Was, że niejeden gracz chciałby w nim zamieszkać.

To trochę przerażające, ale ci panowie dyskutują o przyszłości każdego z nas.
Jeśli nie chcecie być w tyle, zbierajcie pieniądze na nowe telewizory.
HD era nadchodzi... dotrze również do Polski.
Videofon to nie science-fiction... tylko kogo na to stać?

Jeśli chodzi o konferencje, dało się zauważyć dwa trendy: rozwój wspomnianej już telewizji wysokiej rozdzielczości oraz ekspansję bezprzewodowych sieci umożliwiających dostęp do internetu. Choć konferencji odbyło się naprawdę mnóstwo i żaden śmiertelnik nie był w stanie odwiedzić wszystkich, gdybym miał się pokusić o małe podsumowanie, właśnie tym dwóm tematom poświęcono najwięcej czasu i uwagi. Niestety, część spotkań przeznaczonych była wyłącznie dla pracowników firm czy specjalistów z branży, a dla zwykłych zjadaczy chleba były one już nawet nie tyle zupełnie niezrozumiałe, co kompletnie nieciekawe. Nawet koledzy z polskich redakcji zajmujących się wyłącznie tą tematyką uznali je za przeraźliwie nudne.

Na szczęście były też spotkania, podczas których skupiano się na sprawach bardziej ogólnych. Konferencja „Przyszłość zastosowań FTTx w Europie” pozwala patrzeć w przyszłość z optymizmem również graczom. Przedstawiciel France Telecom zapewnił nas, że wśród najważniejszych dla rozwoju firmy usług znajdują się nie tylko interaktywna telewizja wysokiej rozdzielczości przez kabel telefoniczny, czy udostępnienie w ciągu najbliższych miesięcy na wielką skalę łączy pozwalających na upload plików o wielkości 2GB w ciągu dwóch minut, ale również gry! Nowy projekt koncernu to wirtualna wypożyczalnia. Od podobnych serwisów, takich jak choćby Steam ma się ona różnić przede wszystkim łatwością obsługi (wybierasz grę i... już! :) ). To ciekawe rozwiązanie, które niektórym może przypaść do gustu – po co kupować grę, skoro można ją wypożyczyć na dwa dni za dużo niższą cenę, przejść i zabrać się za następną? Wypożyczalnia trafi również do Polski, dzięki TP SA. Ciekawe, jak poradzi sobie na zdominowanym niestety przez piratów rynku.

Nieco mniej optymistyczną wizją podzielił się Martin Schenker z Infineon Technologies. Choć opisane wyżej usługi czeka wielka przyszłość, a każdy będzie mógł sobie niebawem stworzyć własną ofertę zarówno jeśli chodzi o kanały telewizyjne, oglądane filmy czy właśnie gry, z czasem może być to wykorzystywane w złych celach. Na początku choćby do bombardowania nas przygotowanymi specjalnie dla nas reklamami, a z czasem kto wie... Wielki Brat patrzy! O czym jeszcze mówiono na WBF i co czeka nas w najbliższych miesiącach? Jeśli nie chcecie być w tyle, śledźcie zagadnienia związane z takimi tematami jak IPTV, WiMax, szerokopasmowe urządzenia terminalowe, które już wkrótce zaleją masowy rynek, czy rozwiązania seamless mobility.

Stoisko firmy NEC nie robiło większego wrażenia.
Prezentacja telewizji przyszłości.
Niestety, to stoisko nie miało nic wspólnego z przenośną konsolą firmy Nintendo. :)
Urządzenia zaprojektowane bez wyobraźni... cóż, najważniejsze że działają...

Wystawa, jak już wspomniałem, nie przyciągała raczej geeków i fanów gadżetów w takim stopniu jak choćby inne wydarzenie branżowe, czyli CeBit. Podczas BWF Microsoft mocno promował swoją telewizję. Cóż, w Polsce to wciąż nowość, ale takie opcje jak możliwość nagrywania programów na twardy dysk, pauzowanie odtwarzanych na żywo audycji i późniejsze oglądanie od tego samego momentu czy funkcja „wideo na żądanie” nie robią już chyba takiego wrażenia jak jeszcze parę miesięcy temu. Szczególnie, że co najmniej kilkanaście innych firm prezentowało produkty związane z IPTV. Orange i France Telecom pokazywały nowy produkt, czyli wyjątkowy telefon „Unik” (w wersji francuskiej, w Wielkiej Brytanii znany jako „Unique”, polska nazwa jeszcze nie jest znana), o którym więcej przeczytacie w dalszej części tekstu. Pojawiła się również firma o swojskiej dla graczy nazwie NDS – niestety, nie miała nic wspólnego ze znaną konsolą.

Próbując porównać BWF do wszystkich imprez związanych z grami zauważyłem, że na stoiskach jest zdecydowanie mniej hostess. Jeśli nawet się pojawiały, nie były to skąpo ubrane paniusie, a raczej eleganckie i – choć oczywiście piękne – to, powiedzmy, że bardziej dojrzałe kobiety. No cóż, impreza zdecydowanie mniej rozrywkowa, to i atrakcji mniej. Szczególnie, że dość skromna wystawa wydawała się jedynie dodatkiem do wspomnianych konferencji.

Warto dodać, że poza producentami sprzętu czy firmami prezentującymi przeróżne usługi, pojawili się też inni – choćby Informa Telecoms and Media, zajmująca się analizą rynku. Jeden z jej najnowszych raportów, dotyczący telewizji cyfrowej, potwierdza to, o czym wspomniałem wcześniej i co chyba dla nikogo nie jest większą niespodzianką – cyfrowa TV rozwija się w nieprawdopodobnie szybkim tempie. W tym roku liczba domów z dostępem do niej zwiększy się o 40 milionów, a do 2011 ma z niej korzystać 500 milionów rodzin na całym świecie.

Najnowsze tostery. ;)
Internet, telewizja, telefon w jednym...
Swoją drogą, skoro wszystko w końcu się połączyło, może czas w końcu zrezygnować z przestarzałej nazwy „telewizja”?
Telewizja Microsoftu nie zrobiła furory, choć kto wie, może część rozwiązań zostanie wykorzystanych w Xbox Live Marketplace...

Główny sponsor imprezy, France Telecom, zorganizował dla wybranych dziennikarzy specjalny pokaz, na który dzięki wrodzonemu sprytowi i licznym zbiegom okoliczności również udało mi się dostać. Zaprezentowano wizję domu przyszłości, choć nie tak znowu odległej – większość prezentowanych urządzeń i usług pojawi się we Francji w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy, a jak udało mi się dowiedzieć od rzecznika prasowego Telekomunikacji Polskiej, będą one również dostępne w naszym kraju, choć dopiero w 2007 roku.

Całe wydarzenie przybrało charakter nietypowego widowiska. Wynajęci aktorzy wcielili się w rolę mieszkańców domu, a jego gospodarz, zajmujący się modą fotograf, oprowadzał dziennikarzy, pokazując kolejne nowinki techniczne. Miało to swoje dobre strony, choćby to, że ze względu na profesję wspomnianego mężczyzny wciąż dookoła kręciły się urodziwe modelki, których tak brakowało na Broadband World Forum.

Sygnał HDTV prosto z gniazda telefonicznego.
Mieszkanka domu przyszłości i jej radio pozwalające słuchać rozgłośni internetowych.
Może tego nie widzicie na zdjęciu, ale to naprawdę jest HDTV w komórce!
Zapewniam, że wielu z Was chciałoby tu mieszkać...
... szczególnie z taką współlokatorką.

Większość z prezentowanych usług wykorzystywało w jakiś sposób dostępnego również w Polsce Liveboxa, który we Francji sprzedawany jest przez Orange, należące do France Telecom (u nas znajduje się on w ofercie TPSA). Najpierw fotograf pokazał nam gadżety, które wykorzystuje podczas podróży – dwie komórki: jedną, dzięki której może do woli korzystać z zasobów dysku twardego swojego domowego, oddalonego o wiele kilometrów komputera (w jego przypadku chodziło o przeglądanie zebranych tam zdjęć modelek) oraz drugą, która pozwala oglądać telewizję w wysokiej rozdzielczości. Tak, dobrze przeczytaliście – komórkę z HDTV!

Wspomniany Livebox nie tylko dostarczał do domu Internet, ale również sygnał telewizyjny, który dzięki odpowiednim przystawkom można było udostępnić bezprzewodowo do dowolnej liczby wyświetlaczy (nazwy „telewizor” i „monitor” przestają chyba w tym momencie obowiązywać). Livebox obsługiwał też małe radyjko, które mogło łapać sygnał rozgłośni internetowych czy specjalną ramkę do zdjęć, która w gruncie rzeczy była małym wyświetlaczem, mieszczącym w pamięci fotki – można je było przesyłać również MMS-em z komórki.

Mieszkańcy domu korzystali także ze specjalnego telefonu „Unik”. Gdy jesteśmy poza domem, jest to zwykła komórka. Po powrocie znajduje ona sygnał Liveboxa i zamienia się w telefon domowy, a wszyscy dzwoniący mogą kontaktować się z nami pod tym właśnie numerem. Jest to szczególnie przydatne, bo nie korzystamy wtedy z tradycyjnego połączenia, ale technologii VoIP, czyli jest po prostu taniej. Na pewno mogły też ucieszyć takie bajery, jak możliwość odsłuchania poczty głosowej na stronie www. Pokazano sporo ciekawostek, naprawdę ułatwiających życie.

Ciężkie jest życie fotografa. ;)
Telewizor czy monitor? Co to ma za znaczenie...
A oto i „Unik” – wygląda jak zwykła komórka, może dużo więcej.
Po prawej: francuski Livebox z logiem Orange, po lewej: urządzenie przypominające Xboxa 360, niemające z nim jednak nic wspólnego. :)

Wyjazd na Broadband World Forum na pewno uważam za udany, choć – jak już wspomniałem – nie jest to impreza dla wszystkich. Nawet jeśli techniczne kwestie Was nudzą, warto orientować się, jakie są najnowsze trendy. Technologia otacza nas coraz bardziej i ma olbrzymi wpływ na całe życie – kto jak kto, ale gracze wiedzą o tym przecież doskonale.

Cóż mogę dodać? Jeśli będziecie mieli okazję, koniecznie odwiedźcie Moulin Rouge. Uważajcie na foie gras, bo choć jest pyszne, to warto pamiętać, w jaki sposób powstaje. A francuskie sklepy z grami, choć lepiej wyposażone od naszych, są na ogół droższe, więc wspierajcie rodzimych dystrybutorów!

Bartłomiej Kossakowski

A oto i Wasz dzielny sprawozdawca, któremu troszkę trzęsła się ręka przy robieniu zdjęcia. ;)