autor: Aleksandra Wolna
22 Jump Street. Najlepsze filmowe sceny po napisach
Znacie to uczucie, kiedy po zapaleniu świateł na sali kinowej część widzów wychodzi, część pozostaje na swoich miejscach, a wy nie wiecie, czy wyjść, czy zostać? Na co oni czekają? Zazwyczaj – na scenę po napisach. Dziś porozmawiamy o tych najlepszych.
22 Jump Street

- Gatunek: kryminał, komedia, akcja
- Rok produkcji: 2014
- Reżyser: Phil Lord
- Gdzie obejrzeć: Apple TV, Chili, Rakuten, viaplay, loomi
Kiedy zapowiedziano, że film 21 Jump Street ma zostać wydany jako remake serialu dla nastolatków z lat 80. o tym samym tytule, niekoniecznie wzbudziło to pozytywne reakcje. Koniec końców, jakby na przekór tym, którzy wątpili w jego sukces, film z udziałem Channinga Tatuma i Jonaha Hilla okazał się hitem. Nic więc dziwnego, że kiedy zapowiedziano sequel, 22 Jump Street, wyczekiwany był on z niemałą ekscytacją.
Dwóch działających pod przykrywką oficerów tym razem zamiast do liceum, wybiera się na studia. Tam mają spróbować rozgryźć kolejny narkotykowy kartel. Zmierzą się wtedy z nowym wyzwaniem – ich przyjaźń wystawiona zostanie na prawdziwą próbę. Tytułowe 22 Jump Street nawiązuje do zmiany ich „bazy”, na kościół po drugiej stronie ulicy, tytułowej Jump Street. Baza z poprzedniego filmu mieściła się pod numerem 21, a jego zmiana na numer o jeden wyższy wyraźnie akcentuje, że mamy tu do czynienia z kontynuacją.
O scenie po napisach końcowych w 22 Jump Street często mówi się, że jest jedną z najdroższych w branży. Widzimy w niej krótkie humorystyczne zapowiedzi kolejnych części serii Jump Street, które dochodzą do tak niebotycznych numerów, jak 38 Jump Street czy 41 Jump Street. W każdej z nich bohaterowie wysyłani są do innych szkół: magii, gotowania, wojskowej, tańca (co swoją drogą jest świetnym nawiązaniem do roli Channinga w Step Up). W jednej z ukazanych części, nazwanej Generations, spotykają swoich poprzedników z serialu z lat 80, a w innej bohatersko rzucają granatem w helikopter. Połączenie filmów akcji z komedią jest zdecydowanie korzystne dla produkcji i sprawia, że zapada widzom w pamięć. Całość jest zabarwiona specyficznym dla filmu poczuciem humoru i idealnie podkreśla to, czym współcześnie jest Jump Street – przede wszystkim zgrabną komedią ze współczesnym humorem.