Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 24 grudnia 2021, 11:30

autor: Marek Jura

Monster Hunter: Rise. Gry 2021, przez które stracicie 100 godzin życia

Rok 2021 obfitował w produkcje, z którymi można było spędzić naprawdę dużo czasu – nawet ponad 200 godzin! To odwrócenie trendu z ostatnich lat. I dowód na to, że wciąż opłaca się robić duuuże gry.

Monster Hunter: Rise

  1. Średnia liczba spędzonych w grze godzin po ukończeniu wszystkich wyzwań i questów (wg HowLongToBeat): 130
  2. Gatunek: RPG akcji

Monster Hunter to seria, która od samego początku oferowała nie kilkadziesiąt, a kilkaset godzin dobrej zabawy. Na Switchu wprawdzie twórcy musieli pójść na pewne ustępstwa graficzne, ale w porcie na PC, który ukaże się na początku następnego roku, zapewne będą się one mniej rzucać w oczy. Już teraz jednak nie ma się co obawiać przynajmniej o zawartość fabularną – tej wystarczy na naprawdę dłuuugie polowanie.

Konieczność (albo możliwość – zależy, jak na to spojrzeć!) eksplorowania ogromnego świata pozwala na niespieszne wczuwanie się w klimat uniwersum i nabranie do czyhających w gęstwinach bestii pewnego rodzaju szacunku. Pokonanie ich wciąż jest bowiem niełatwe, szczególnie gdy w nowym trybie atakują nas całymi falami.

W przemieszczeniu się po wielkiej mapie pomagają fantastyczne wierzchowce. W osadach spotykamy interesujących bohaterów pobocznych. Jeżeli dodać do tego możliwość zabawy wieloosobowej w trybie kooperacji i bogaty system osiągnięć, naprawdę trudno się dziwić, że są ludzie, którzy spędzili w tej grze niemal trzysta godzin.

Zostało jeszcze 41% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile czasu w tygodniu kradną Ci gry?

Prawie nic, gram sporadycznie (maksimum 4 godziny na tydzień).
15,6%
Tak z godzinkę dziennie (5 do 10 godzin tygodniowo).
25%
Gry to moja główna forma spędzania wolnego czasu (11 do 20 godzin).
32%
Nie ukrywam, jestem pasjonatem (21-35 godzin).
15,6%
Rozstaję się z grami tylko na posiłki, sen i to trzecie (36 godzin i więcej).
11,8%
Zobacz inne ankiety
Diablo II: Resurrected

Diablo II: Resurrected

Hitman 3

Hitman 3

Humankind

Humankind

Mass Effect: Edycja legendarna

Mass Effect: Edycja legendarna

Najlepsze gry, które mogliście przegapić w 2021 roku
Najlepsze gry, które mogliście przegapić w 2021 roku

W oczekiwaniu na największe i te mniej spodziewane hity 2022 roku warto sprawdzić, jakie pozycje mogliśmy pominąć, zagrywając się w Forzę Horizon czy uciekając przed Lady Dimitrescu. Oto najlepsze przegapione gry 2021 roku.

AC Infinity to nie jest dobry kierunek. Asasyny i tak są za długie
AC Infinity to nie jest dobry kierunek. Asasyny i tak są za długie

Ubisoft ujawnił istnienie Assassin's Creed: Infinity – olbrzymiej gry-usługi, której skala ma być nieporównywalnie większa niż jakiejkolwiek wcześniejszej odsłony serii. Niestety, ja raczej po nią nie sięgnę, bo po Odyssey boję się już ogromu Valhalli.