Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 24 grudnia 2021, 11:30

autor: Marek Jura

Mass Effect: Edycja legendarna. Gry 2021, przez które stracicie 100 godzin życia

Rok 2021 obfitował w produkcje, z którymi można było spędzić naprawdę dużo czasu – nawet ponad 200 godzin! To odwrócenie trendu z ostatnich lat. I dowód na to, że wciąż opłaca się robić duuuże gry.

Mass Effect: Edycja legendarna

  1. Średnia liczba spędzonych w grze godzin po ukończeniu wszystkich wyzwań i questów (wg HowLongToBeat): 137
  2. Gatunek: RPG akcji

Przez ostatnie lata na BioWare spadło tak dużo krytyki (częstokroć niestety zasłużonej), że mogło się już wydawać, iż to koniec kanadyjskiego potentata elektronicznej rozrywki. O dziwo pierwszym od lat sukcesem okazała się reedycja flagowej serii tego studia, czyli Mass Effecta.

Choć było to przedsięwzięcie ryzykowne – w końcu taki Mass Effect 3 nie zdążył się jeszcze aż tak bardzo zestarzeć, BioWare wywiązało się z próby dostosowania gry do możliwości współczesnych konsol i blaszaków bezbłędnie. Co więcej, naprawiło najbardziej irytujące bugi, takie jak na przykład sterowanie nieszczęsnym Mako. Ujednoliciło też niektóre z questów.

Jeżeli to wciąż Was nie przekonuje, warto dodać, że ulepszenia doczekał się również system walki. Nie dość, że we wszystkich grach można teraz korzystać z intuicyjnego interfejsu (który stał się zresztą jednym ze znaków rozpoznawczych reedycji), to jeszcze znacznie lepiej zachowują się towarzysze Sheparda. To chyba nic dziwnego, że niektórym graczom chciało się spędzić w świecie Mass Effecta: Legendary Edition nawet ponad 300 godzin!

Zostało jeszcze 43% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile czasu w tygodniu kradną Ci gry?

Prawie nic, gram sporadycznie (maksimum 4 godziny na tydzień).
15,6%
Tak z godzinkę dziennie (5 do 10 godzin tygodniowo).
25%
Gry to moja główna forma spędzania wolnego czasu (11 do 20 godzin).
32%
Nie ukrywam, jestem pasjonatem (21-35 godzin).
15,6%
Rozstaję się z grami tylko na posiłki, sen i to trzecie (36 godzin i więcej).
11,8%
Zobacz inne ankiety
Diablo II: Resurrected

Diablo II: Resurrected

Hitman 3

Hitman 3

Mass Effect: Edycja legendarna

Mass Effect: Edycja legendarna

Humankind

Humankind

Najlepsze gry, które mogliście przegapić w 2021 roku
Najlepsze gry, które mogliście przegapić w 2021 roku

W oczekiwaniu na największe i te mniej spodziewane hity 2022 roku warto sprawdzić, jakie pozycje mogliśmy pominąć, zagrywając się w Forzę Horizon czy uciekając przed Lady Dimitrescu. Oto najlepsze przegapione gry 2021 roku.

AC Infinity to nie jest dobry kierunek. Asasyny i tak są za długie
AC Infinity to nie jest dobry kierunek. Asasyny i tak są za długie

Ubisoft ujawnił istnienie Assassin's Creed: Infinity – olbrzymiej gry-usługi, której skala ma być nieporównywalnie większa niż jakiejkolwiek wcześniejszej odsłony serii. Niestety, ja raczej po nią nie sięgnę, bo po Odyssey boję się już ogromu Valhalli.