Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Opinie 23 listopada 2021, 14:40

A co cię w Halo Infinite wkurzało?. Nie COD czy BF - w tym roku wybieram Halo Infinite

Microsoft nie obawia się premiery swojego sztandarowego dzieła. I słusznie, bo Halo Infinite już dzisiaj wygląda znakomicie – zarówno w darmowym trybie multi, jak i w kampanii, w której spędziłem kilka długich godzin.

A co cię w Halo Infinite wkurzało?

Najbardziej denerwowały mnie pojazdy kołowe. Nie przepadam za klasycznym dla tej serii sterowaniem – różni się ono od tego z innych gier i w efekcie jest – przynajmniej dla mnie – niewygodne. Ciągle się zacinam albo wjeżdżam w przeszkody… Jeśli nie graliście wcześniej w Halo, pomyślicie, że sterowanie warthogiem (czyli takim dżipem z kosmosu) przypomina prowadzenie pojazdów w Borderlandsach. Dodatkowo w otwartym świecie samochody trudno się prowadzi – szczególnie gdy zjedziemy z głównej drogi i spróbujemy pobawić się w crossowe wycieczki. Forza Horizon 5 to nie jest...

Nie zawsze wiedziałem też, gdzie mam iść. O ile w otartym świecie to normalna rzecz, tak w misjach odbywających się w zamkniętej przestrzeni już nie. Często korzystałem więc z podpowiedzi – wolałbym jednak, żeby to raczej gra mnie naturalnie prowadziła we właściwym kierunku, ale cóż – to się chyba przed premierą już nie zmieni.

Adam, wymień jedną najlepszą rzecz w Halo Infinite

Krótka piłka – linka zmienia wszystko. Już wcześniej Halo było dynamiczną grą, ale dzięki temu gadżetowi możemy jeszcze szybciej przemieszczać się po polu bitwy czy też doskakiwać do wrogów. I szczerze mówiąc, nie korzystałem w zasadzie z innych przedmiotów użytkowych (takich jak np. rozstawiana tarcza czy sensor wykrywający przeciwników) – nie oferują nawet ułamka tej frajdy, a ukryte są pod tym samym przyciskiem. Nie sądzę, żeby gracze zbyt często po nie sięgali.

Jak się przygotować na Halo Infinite?

Jeśli nie znacie tej serii, odpowiedź jest bardzo prosta – wystarczy odpalić Halo: The Master Chief, które jest dostępne w niezawodnym Game Passie (uważajcie tylko, bo całość ze wszystkimi grami z kolekcji zajmuje obecnie ponad 110 GB) i przetestować którąś ze starszych odsłon. Polecam zacząć od początku – „jedynka” ma co prawda kilka dłużyzn (przeklęty niech będzie poziom z biblioteką), ale nie jest na tyle długa, żeby się od niej odbić. A „dwójka” to moim zdaniem najlepsza gra z serii – pod względem fabularnym oczywiście, bo kolejne części, może poza „piątką”, gameplayowo i graficznie były coraz lepsze.

Zostało jeszcze 68% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Adam Zechenter

Adam Zechenter

Adam Zechenter

W GRYOnline.pl pojawił się w 2014 roku jako specjalista od gier mobilnych i free-to-play. Potem przez wiele lat prowadził publicystykę, a od 2018 roku pełni funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Obecnie szefuje działowi wideo i prowadzi podcast GRYOnline.pl. Studiował filologię klasyczną i historię (gdzie został szefem Koła Naukowego); wcześniej stworzył fanowską stronę o Tolkienie. Uwielbia gry akcji, RPG-i, strzelanki i strategie. Kiedyś kochał Baldur’s Gate 1 i 2, dziś najczęściej zagrywa się na PS5 i od myszki woli pada. Najwięcej godzin (bo blisko 2000) nabił w World of Tanks. Miłośnik książek i historii, czasami grywa w squasha, stara się też nie jeść mięsa.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Grasz po sieci w Halo?

Pewnie, że tak!
20,8%
Nie i nie czuję potrzeby.
68%
Dam temu szansę.
11,2%
Zobacz inne ankiety
Halo Infinite

Halo Infinite