filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 7 listopada 2021, 09:30

autor: Marek Jura

Przeminęło z wiatrem. Klasyczne filmy, których nie da się oglądać

Są w historii kina takie filmy, które kojarzymy, nawet jeżeli udało nam się wytrzymać ledwie kilka minut seansu. Możemy wówczas próbować tłumaczyć to zmęczeniem, przekonując samych siebie, że to dzieło wybitne i na pewno kiedyś je zobaczymy…

Przeminęło z wiatrem

  1. Rok premiery: 1939
  2. Reżyser: Howard Hawks
  3. Gdzie obejrzeć: iTunes Store, Rakuten

Nie byłoby chyba przesadą stwierdzenie, że niemal wszystkie współczesne filmowe romanse odziedziczyły coś po Przeminęło z wiatrem. Słynna ekranizacja powieści Margaret Mitchell na całe lata stała się bowiem wzorem kina wzruszającego, potrafiącego delikatnie chwycić za serce, brutalnie je wyrwać, a potem umieścić z powrotem na miejscu.

Losy Scarlett O’Hary z niezmienną fascynacją oglądało kilka pokoleń. Mężczyźni chcieli być odważni i szarmanccy jak Clark Gable, a kobiety uwodzicielskie i urocze jak Vivien Leigh. Dziś perypetie tej dwójki (oraz innych mężczyzn obecnych w życiu głównej bohaterki) wydają się jednak nie tylko naiwne, ale i cokolwiek przerysowane.

Sama Scarlett może zaś irytować. Podobnie zresztą jak Rhett. Ona – rozpuszczona i uprzywilejowana do granic możliwości, on – zaskakująco łatwo radzący sobie z przeciwnościami losu. Kolejne fabularne twisty Przeminęło z wiatrem po kilku godzinach seansu po prostu zaś nudzą. Nic dziwnego, że film sprzedał się tak świetnie w roku 1939. Nic dziwnego nawet, że popularność zdobywał jeszcze w latach 50. i 60. A że dziś już potrafi przynudzić? Jak na 82-latka i tak prezentuje się znośnie.

OD AUTORA

Do niektórych filmów z tej listy kompletnie nie potrafiłem się przekonać. Tak było na przykład z Drzewem życia Malicka. Niektóre zaś, jak na przykład Odyseję kosmiczną, darzę szczególnym sentymentem. Zakończenie wbiło mnie w fotel i sprawiło, że ostatecznie przekonałem się do Kubricka. Nie zmienia to jednak faktu, że od tamtej pory filmu w całości nigdy już nie obejrzałem. Nie dlatego, że jest zły – żeby chłonąć tak niespieszną narrację i ani chwilę się nie nudzić, trzeba znaleźć w swoim rozkładzie miesiąca TEN DZIEŃ. Dzień na klasykę, którą ogląda się naprawdę niełatwo.

Marek Jura

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej