Mads Mikkelsen. Aktorzy i aktorki, którzy powinni dostać Oscara
Chyba nie było jeszcze oscarowej gali, która nie wzbudziłaby kontrowersji. Zawsze znajdzie się ktoś niedoceniony, zapomniany, pominięty. Nie da się jednak ukryć, że w ręce niektórych statuetka powinna trafić nawet kilkakrotnie.
Mads Mikkelsen
- Pełnometrażowy debiut: Dealer (1996)
- Najważniejsze filmy i seriale: Dealer II – krew na rękach (2004), Jabłka Adama (2005), Casino Royale (2006), Hannibal (2013–2015), Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie (2016), Doktor Strange (2016)
- Poza ekranem: tancerz, aktor teatralny
- Nominacje: brak
- Rola, którą mógłby/mogłaby powalczyć o Oscara w 2022 roku: burmistrz Prentiss (Ruchomy chaos)
Duński aktor zaczynał karierę stosunkowo późno. Lokalnie wybił się dzięki udziałowi w Dealerze i jego sequelu. Najbardziej jednak upodobał sobie role w filmach surrealistycznych, dziwacznych, niesztampowych w każdym możliwym tego słowa znaczeniu. Uznanie przyniosło mu na początku XX wieku jedno z takich właśnie dzieł – Jabłka Adama, gdzie przypadła mu rola księdza mimo przeciwności losu zachowującego żarliwą wiarę. Drogę do Hollywood otworzyła mu natomiast rok później kreacja przeciwnika Bonda w Casino Royale.
Kiedy już trafił do fabryki snów, udało mu się wziąć udział w realizacji filmów z dwóch najlepiej sprzedających się franczyz – mowa o Gwiezdnych wojnach i Doktorze Strange’u. Kilka lat wcześniej zagrał zaś kultowego Hannibala Lectera, mierząc się z legendą Hopkinsa (i moim zdaniem w serialu swoją minimalistyczną mimiką i ekranową charyzmą zjadł innych, całkiem zresztą dobrych, aktorów na śniadanie). Wciąż jednak czeka na role w filmie z wystarczająco dobrym scenariuszem, by dał mu choć nominację do Oscara. Może w przyszłym roku za Ruchomy chaos?
