filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 31 sierpnia 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Lux Aterna. Najdziwniejsze filmy z Festiwalu Nowe Horyzonty

Kino artystyczne bywa naprawdę dziwaczne, co udowodniła tegoroczna edycja Festiwalu Nowe Horyzonty. Te filmy prezentują sobą naprawdę wysoki poziom, ale nie bierzemy odpowiedzialności za ich wpływ na Waszą psychikę.

Lux Aterna

  1. Co to: polowanie na wiedźmy w mocno epileptycznej scenerii
  2. Reżyseria: Gaspar Noé
  3. Kraj produkcji: Francja
  4. Data premiery: 23 września 2020 (data polskiej premiery kinowej nieznana)

Rzadko kiedy myślę o opuszczaniu sali kinowej przed zakończeniem danego seansu. Nawet jeśli ten kompletnie zawodzi moje oczekiwania. Zawsze staram się bowiem budować moją opinię na całość dzieła, a nie jego fragmencie. Jeżeli jednak miałbym powiedzieć, na których tworach bardzo trudno mi wysiedzieć, to są produkcje autorstwa Gaspara Noé. I to bynajmniej nie dlatego, że reprezentują one sobą kiepski poziom.

Wspomniany reżyser ma bowiem w głowie jedno – sprawić widzowi jak największy ból, wprawić go w stan całkowitego psychicznego dyskomfortu, wymęczyć zmysły do granic możliwości. Lux Aterna to jeden z najświeższych przykładów radykalnego stylu Noé. Jeżeli jesteście epileptykami, to nawet nie dotykajcie tego dzieła. To bowiem w pewnym momencie przeprowadza zamach na oczy widza mocno psychodeliczną zabawą kolorami i dźwiękami.

Zostało jeszcze 51% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej