filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 1 lipca 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Urodzeni mordercy (Natural Born Killers). 9 głośnych filmów, które potrzebują remake’u

Żyjemy w erze wszelakich remake’ów i rebootów. Choć niektórzy podchodzą do nich dość sceptycznie i nie do końca rozumieją sens ich istnienia, to trzeba przyznać, że w przypadku pewnych tytułów potrzeba stworzenia dodatkowych odsłon wydaje się oczywista.

Urodzeni mordercy (Natural Born Killers)

  1. Co to: Bonnie i Clyde na jeszcze większych sterydach
  2. Rok premiery: 1994
  3. Gdzie obejrzeć: Amazon Prime Video, Chili, iTunes Store

Najpierw był William Szekspir, który napisał Romea i Julię – tragiczną historię kochanków, których romans nie jest akceptowany przez otoczenie. Potem ich śladem poszli Bonnie i Clyde, którzy zamiast samobójstwa wybrali masowy mord i życie na skraju moralności. Był to temat tak nośny, że Arthur Penn nakręcił na jego bazie kultowy film. Niecałe 30 lat, bo do 1994 roku, trzeba było czekać na kolejne dzikie „love story”, gdzie zakochana para postanowiła pokazać środkowy palec systemowi i podróżować po USA ze strzelbami w ręku. Mowa o Urodzonych mordercach Olivera Stone’a – bardzo ekspresyjnego filmowego manifestu uderzającego w społeczne normy i medialne praktyki.

Zostało jeszcze 54% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej