9 głośnych filmów, które potrzebują remake’u
Żyjemy w erze wszelakich remake’ów i rebootów. Choć niektórzy podchodzą do nich dość sceptycznie i nie do końca rozumieją sens ich istnienia, to trzeba przyznać, że w przypadku pewnych tytułów potrzeba stworzenia dodatkowych odsłon wydaje się oczywista.
Spis treści
- 9 głośnych filmów, które potrzebują remake’u
- E.T. (E.T. the Extra-Terrestrial)
- Liga niezwykłych dżentelmenów (The League of Extraordinary Gentlemen)
- Hancock
- Piąty element (The Fifth Element)
- Zapach kobiety (Scent of a Woman)
- Ucieczka z Nowego Jorku (Escape from the New York)
- Urodzeni mordercy (Natural Born Killers)
- Atlantyda – zaginiony ląd (Atlantis: The Lost Empire)
Zapach kobiety (Scent of a Woman)
- Co to: dramat o niewidomym mężczyźnie próbującym nawiązać nić porozumienia z uczącym się życia chłopakiem
- Rok premiery: 1992
- Gdzie obejrzeć: Netflix, Chili, iTunes Store, Rakuten
Już wcześniej wspominałem o Alu Pacino jako królu kina gangsterskiego, ale chyba wszyscy doskonale wiemy, że to aktor na tyle utalentowany i uniwersalny, że odnajdzie się w każdej roli. Jedną z jego najwybitniejszych kreacji była ta Franka Slade’a z Zapachu kobiety, emerytowanego wojskowego, który utracił zmysł wzroku. Jego dość monotonne i ponure życie zostaje wzbogacone dzięki relacji z nieopierzonym, choć miłym studentem traktującym Slade’a jako wzór do naśladowania.
O świetności filmu stanowi przede wszystkim wspomniana wyżej rola pełna robiących wrażenie niuansów, takich jak regularne parsknięcia czy co jakiś czas powtarzane teksty świadczące o dość ukształtowanym charakterze postaci. Historia wydaje się jednak rezonować z widzami do dziś, gdyż porusza bardzo trudny temat różnicy pokoleniowej i próby znalezienia wspólnego języka ludźmi z innych czasów.
Tego rodzaju motyw fabularny doskonale sprawdziłby się i dziś, gdyż młodzi ludzie traktowani są już jako pokolenie cyfrowe, podczas gdy ich rodzice pochodzą z epoko względnie analogowej. A trudno jest się czasem przecież dogadać, kiedy spogląda się na świat przez dwa zupełnie różne szkiełka. Stąd też remake Zapachu kobiety (czy też po prostu dzieło jawnie korzystające z poruszanej przez ów film tematyki) byłoby bardzo mile widziane – nawet bez Pacino i jego kultowej sceny tańca.