Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 7 września 2023, 13:00

Firewatch. Najlepsze gry w Xbox Game Pass - 2023

„Netflix dla gier”, czyli abonament Xbox Game Pass pozwala wybierać z ponad setek świetnych tytułów. Czasem od przybytku aż głowa boli, więc prezentujemy najciekawsze produkcje, które warto zainstalować opłacając usługę Microsoftu.

Firewatch

  1. Rok wydania: 2016
  2. Producent: Campo Santo
  3. Gatunek: przygodówka z widokiem FPP
  4. Dostępność na platformach: PC, PlayStation 4, Xbox One, Switch, chmura
  5. W skrócie: chodzimy po malowniczym lesie i gadamy przez krótkofalówkę

Abonament Game Pass kupisz tutaj

O czym jest Firewatch?

Ile razy chcieliście rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? Teraz macie taką możliwość, no prawie, bo Firewatch zabierze Was do ogromnego lasu w Wyoming (to w USA). Tereny są jednak jakby znajome. Gra to symulator chodzenia, ale z kilkoma świeżymi pomysłami. Henry, czyli główny bohater, szuka na łonie natury ucieczki od swoich problemów. W tym celu podejmuje się pracy strażnika, którego głównym celem jest wypatrywanie rozwijających się pożarów.

Dlaczego warto zagrać?

Fanów gatunku walking simulator jest bardzo łatwo przekonać do sprawdzenia FirewatchA. To po prostu jeden z najbardziej udanych tytułów w swoim gatunku. Wchodząc w najmocniejsze punkty, trzeba wymienić klimat oraz oprawę graficzną. Historia też jest całkiem niezła. Na początku jest sielanka, ale scenarzyści potrafią zaskoczyć też cięższą atmosferą. Obojętnie nie można, nomen omen, przejść także obok dialogów – te są fantastyczne, choć pojawiają się tylko podczas rozmawiania przez krótkofalówkę. „Nowych” może zachęcić liniowa kampania, która oddala widmo bezcelowego błądzenia po lesie, oraz krótki czas potrzebny na jej ukończenie. Trzeba na to zarezerwować jedynie 4 godziny.

  1. Więcej o grze Firewatch

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Autor tekstów. Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Gracz od czasów świetności Amigi. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu recenzji i publicystki GOL-a. Czasem pisze też o filmach i technologii. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

SnowRunner

SnowRunner

LEGO Gwiezdne wojny: Saga Skywalkerów

LEGO Gwiezdne wojny: Saga Skywalkerów

Forza Horizon 5

Forza Horizon 5

Microsoft Flight Simulator

Microsoft Flight Simulator

Gears 5

Gears 5

Trek to Yomi

Trek to Yomi

Halo: The Master Chief Collection

Halo: The Master Chief Collection

Hitman Trilogy

Hitman Trilogy

Dlaczego kocham i nienawidzę Game Passa
Dlaczego kocham i nienawidzę Game Passa

Dużo, tanio, dobrze i wygodnie – czy można nie kochać Game Passa? Ano można, bo zmienia nasze podejście do elektronicznej rozrywki i gier w ogóle; według mnie – w negatywny sposób.

Gamepassa mieliśmy już 20 lat temu - o burzy, która przyszła zbyt wcześnie
Gamepassa mieliśmy już 20 lat temu - o burzy, która przyszła zbyt wcześnie

Abonamenty na gry w stylu Game Passa nie są nowym pomysłem. Projekty tego typu pojawiły się jeszcze pod koniec XX wieku, gdy firmy takie jak Kesmai wdrożyły model biznesowy, w którym dzisiaj z powodzeniem działa Microsoft.

Dlaczego gramy w to, co każe nam Game Pass?
Dlaczego gramy w to, co każe nam Game Pass?

Kiedyś graliśmy w co popadnie, bo gry były drogie i było ich mało. Teraz dużo większym problemem staje się wybór, na co przeznaczymy nasz cenny wolny czas. Z pomocą przychodzą abonamenty, które powoli zaczynają decydować o tym, w co gramy.