autor: Borys Zajączkowski
GC 2005 - Gry, na które czekamy (2)
GC 2005 trwają. Ze swoimi 250 wystawcami z 15 krajów stają się imprezą prawdziwie międzynarodową, choć... przeznaczoną głównie dla Niemców.
Inną godną uwagi produkcją jest Paraworld, do której wydania szykuje się Deep Silver – niby kolejna strategia czasu rzeczywistego, jednak niosąca ze sobą fantastycznie kolorowy i świeży oddech, przepiękny świat, dziwaczne jednostki. Na polach bitwy niewielu walczących – za to przemyślanych i śliczniutkich. Prym wiodą dinozaury, których funkcja nie ogranicza się do wyglądania ładnie oraz do wożenia jeźdźców – biją kolczastymi ogonami, łapią jednostki przeciwnika w swe podobne buldożerom paszcze, pozwalają się wyszaleć.
Deep Silver uczciwie przykłada się do promocji swojego erteesa kładąc nacisk na jego nietuzinkowy wygląd, odmienny i wciągający para-para klimat. Pośród swojej wielkiej konkurencji – Bitwa o Śródziemie II czy Age of Empires III – Paraworld ma się dobrze.
Jednak Deep Silver ma w swojej ofercie znacznie więcej ciekawych i oczekiwanych tytułów ponad Paraworld. Dość wspomnieć o Gothicu III czy X3: Reunion. Nie mniej ciekawie zapowiada się wojenna strategia Rush for Berlin lub bardziej pokojowa The Guild 2.
Znajdujący się wciąż w powijakach Gothic III pozwala już pobiegać po wzniesionym na szczycie góry mieście i po okolicznych lasach. Wiele więcej póki co zrobić się w nim nie da. Widać, że w mieście bohater nie jest sam, na każdym rogu jakiś rzemieślnik pogrążony jest w swojej pracy i to wszystko – trochę więcej niż trzy miesiące temu w Stanach, ale dużo wody jeszcze upłynie, zanim gracze znajdą zajęcie w trzeciej części tego zasłużonego dla gatunku erpega.
Rush for Berlin godzi się wspomnieć głównie jako udanie zapowiadającą się konkurencję dla kanadyjskiej Company of Heroes czy rosyjskiego War Front II oraz całej rzeszy pomniejszych gier strategicznych umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej.