Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 17 sierpnia 2005, 10:09

autor: Rafał Kowalewski

Gierka treningowa. Przedpremierowy pokaz FM 2006

2 sierpnia 2005 roku Miles Jacobson – dyrektor zarządzający Sports Interactive, odwiedził Polskę, aby zaprezentować w naszym kraju nową odsłonę Football Managera – tym razem oznaczoną liczbą 2006.

Potem, kiedy już trening został przeanalizowany ze wszystkich możliwych stron, Miles zaprezentował absolutną nowość, której nie było do tej pory w grach tego typu – kontrakty menedżerskie. W FM2005 pojawiło się już coś takiego, jak data podpisanego kontraktu, czy jego wysokość, ale tak naprawdę były to opcje nie mające większego wpływu na grę, ponieważ aktualizowały się automatycznie cały czas. Teraz, w momencie, gdy kończy się graczowi kontrakt, klub proponuje (lub nie) nową umowę i gracz może się na nią zgodzić, może ją odrzucić, a także może postawić ultimatum klubowi nakazując spełnienie postawionych żądań (np. zwiększenie ilości pieniędzy na transfery), bo inaczej umowa zostanie odrzucona.

Miles zaprezentował także slajd, na którym widać informacje, jakie dany gracz lubi pozycje, na których może grać gdy zajdzie potrzeba, a także jakie ma ulubione zagrania. Przydatna opcja, zwłaszcza dla tych, którzy lubią grać mało znanymi drużynami.

Nowy ekran opcji treningowych w FM2006.

Kolejną nowością prezentowaną na pokazie slajdów były statystyki sędziów. W FM2006 prowadzone są klasyfikacje arbitrów pod względem ilości wręczonych kartek, podyktowanych rzutów karnych dla gospodarzy czy gości, a także not uzyskanych za poszczególne spotkania. Dzięki temu można będzie ustawić styl gry pod danego sędziego (np. grać ostrzej, gdy mecz prowadzi sędzia pozwalający na taką grę). Nie będzie jednak opcji krytyki sędziego po meczu, gdyż Miles powiedział, że ciężko będzie wprowadzić do gry oglądanie przez menedżera meczu z trybun i wydawanie dyspozycji przez krótkofalówkę.

Slajdy prezentowane na pokazie pozwoliły przyjrzeć się nie tylko nowym opcjom, ale także ulepszonemu sposobowi prezentacji elementów znanych już z poprzednich wersji. Pojawiły się wzrost i waga gracza. Zupełnie inaczej wygląda ekran prezentujący formę gracza. Oprócz szczegółowych statystyk z poszczególnych spotkań widzimy wykres not z ostatnich gier, informację ile meczów na ile możliwych gracz zagrał, ile bramek strzelił, przy ilu asystował, jaką miał najwyższą a jaką najniższą w tym okresie notę i w rezultacie notę przeciętną na dany okres. Inną nowością jest ekran w którym znajdują się najważniejsze dla gracza w danej chwili informacje, m. in. szczegóły najbliższego meczu, najbliżsi przeciwnicy, pozycja w tabeli, występy w rozgrywkach, statystyki graczy, finanse. Można bez ciągłego skakania po różnych ekranach przeanalizować bieżącą sytuację. Nowy jest też wygląd statystyk danego piłkarza i – z tego co mówił Miles – wszystkich zmian pokazać się na jednej prezentacji nie dało.

Gierka treningowa

Po zakończeniu prezentacji slajdów, dyrektor SI Games przeszedł do części praktycznej konferencji – uruchomił FM 2006. Wybrał ligę polską, a konkretnie Wisłę Kraków. Już na początku pojawił się problem ze zorganizowaniem meczów towarzyskich, gdyż co próbował zaaranżować mecz z jakąś drużyną, to ta nie mogła w danym dniu grać – kuriozalne okazało się, gdy z powodu zajętego terminu odmówiła rozegrania sparingu rezerwowa drużyna Wisły (sic!), jednak wszyscy potraktowali to jako humorystyczny epizod, który z pewnością zostanie wyeliminowany do czasu wydania ostatecznej wersji gry.

Ekran tytułowy FM2006.

W tej części pokazu Miles skupił się na prezentacji nowych opcji związanych z meczem i taktyką. Jedną z najważniejszych nowości nowego FM-a mają być tzw. team talks, czyli rozmowy między trenerem a zawodnikami w trakcie meczu. Widać, że programiści SI Games podeszli do tego zagadnienia bardzo solidnie, gdyż możemy w przerwie meczu przeanalizować dyspozycję gracza i na jej postawie go pochwalić lub zganić. Po meczu, na podstawie efektów tej rozmowy (czyli zmiany noty gracza), możemy pochwalić zawodnika, którego w przerwie skrzyczeliśmy, że w drugiej połowie zagrał dużo lepiej, itp. Jest to opcja znacząco zwiększająca wpływ trenera na zachowanie graczy na boisku, bo do tej pory wpływ ograniczał się do taktyki i ustalania składu.

Skoro już jesteśmy przy taktyce, to rzeczą, która przez jakiś czas była przedmiotem wielu spekulacji i niejasności była opcja tzw. target mana. Miles wyjaśnił, że wprowadzenie tej opcji umożliwiło rozróżnienie typu napastnika, jakiego posiadamy w drużynie. Inaczej gra się na Michaela Owena (szybki napastnik), a inaczej na Grzegorza Rasiaka (wysoki, dobrze grający głową snajper). Pojawiła się również opcja – hit ostatnich lat – zamiany miejscami bocznych pomocników.

Football Manager 2006

Football Manager 2006