Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać
Publicystyka 16 maja 2021, 11:43

autor: Marek Jura

Matkina z gry Torment: Tides of Numenera. Towarzysze z gier RPG, których nie zapomnimy!

Są tacy towarzysze z gier, których zapomnieć po prostu się nie da. Nawet, kiedy nie wiemy już, o co walczył/a bohater/ka i o co tak naprawdę w głównym wątku chodziło. Najlepiej widać to chyba w RPG-ach.

Matkina z gry Torment: Tides of Numenera

  1. Debiut: 2017
  2. Ostatnie pojawienie się: 2017
  3. Przydatność w walce: niezwykle skuteczna w eliminacji wrogów

Kilkanaście lat po sukcesie Planescape’a: Tormenta (przede wszystkim artystycznym, z finansowym było, niestety, gorzej) twórcy postanowili na Kickstarterze spróbować zebrać środki na sequel tego kultowego RPG. Niestety, jedynie duchowy – przez lata pozyskanie praw do settingu Planescape’a mocno się skomplikowało, więc posłużono się znacznie nowszym światem stworzonym przez Monte Cooka – Numenerą. W pewnym sensie przypominał on rzeczywistość znaną z Sigil. No, może było tu trochę więcej nauki niż magii, ale proporcje pomiędzy nimi wciąż pozostawiają graczom duże pole do własnej interpretacji.

Zbiórka odniosła sukces. Niestety, Brian Fargo i spółka porwali się z motyką na słońce, obiecując graczom rzeczy, których nijak nie udało im się zaimplementować do ostatecznej wersji. I chyba to właśnie sprawiło, że Tides of Numenera nie sprzedało się tak dobrze, jak oczekiwano. Na domiar złego, choć dostało wysokie oceny, większość krytyków uznała, że ustępuje legendarnemu pierwowzorowi. Osobiście nie do końca się z tym zgadzam – gra zapewne spotkałaby się ze znacznie lepszym odbiorem, gdyby twórcy nie zapowiedzieli czegoś, czego zrealizować nie mogli. Nie zmienia to jednak faktu, że inXile w dużej mierze samo jest sobie winne.

Zostało jeszcze 51% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Marek Jura

Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Drużynowe RPG wolisz przechodzić w pojedynkę czy z drużyną?

Zawsze w pojedynkę
19,4%
Przed wyruszeniem w drogę, należy zebrać drużynę!
74%
To zależy, czy gra daje bonusy za przechodzenie solo czy nie.
6,6%
Zobacz inne ankiety
Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Fallout: New Vegas

Fallout: New Vegas

Dragon Age: Początek

Dragon Age: Początek

Fallout 2

Fallout 2

NieR: Automata

NieR: Automata

Neverwinter Nights

Neverwinter Nights

Planescape Torment

Planescape Torment

Najlepsze gry RPG wszech czasów - lista top 100 erpegów. Edycja 2024
Najlepsze gry RPG wszech czasów - lista top 100 erpegów. Edycja 2024

Najlepszym RPG-iem w 2023 roku bez wątpienia był Baldur's Gate 3. We wielu plebiscytach zdobył on nawet tytuł Gry Roku – bez podziału na gatunki. Produkcja oczywiście znalazła się w naszym rankingu. Jakie miejsce zajęła? Przekonajcie się sami.

Poznajcie 14 najpopularniejszych gier RPG na świecie
Poznajcie 14 najpopularniejszych gier RPG na świecie

Popularność można mierzyć różną miarą. Sprawdziliśmy, jakie gry RPG są na liście najpopularniejszych na świecie na podstawie liczby sprzedanych egzemplarzy.

Niezłe gry RPG, w których kontynuacje raczej nie zagramy
Niezłe gry RPG, w których kontynuacje raczej nie zagramy

Wiele gier czy serii RPG zasługiwało na porządne kontynuacje, a od lat kurzy się na półce z marnymi perspektywami na przyszłość. Oto smutne przypomnienie świetnych produkcji tego typu, na których sequele raczej się nie zanosi.