Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 17 kwietnia 2021, 10:45

autor: Karol Laska

The Binding of Isaac: Rebirth. Gry, w które graliśmy przynajmniej 100 godzin

Które gry jednoosobowe pochłonęły członków redakcji GRYOnline.pl bez końca? Popytaliśmy, zebraliśmy odpowiedzi i tak oto otrzymaliśmy naprawdę ciekawy zestaw produkcji, na które poświęciliśmy po przynajmniej 100 godzin.

The Binding of Isaac: Rebirth

INFORMACJE

  1. Gatunek: roguelike
  2. Platformy: PC, PS4, XOne, Switch, PSV, 3DS, iOS
  3. Średnia czasu spędzonego w grze przez jednego gracza (dane z HowLongToBeat.com): 88 godzin

Spędziłem naprawdę wiele godzin z wszelkimi tytułami wieloosobowymi pokroju League of Legends, ale trudno mi było przypomnieć sobie, czy przekroczyłem tę imponującą setkę w jakiejkolwiek produkcji single player. Bo nigdy nie zaliczałem na sto procent żadnych „erpegów” czy gier akcji – zawsze wystarczył mi wątek główny i parę wybranych przeze mnie zadań pobocznych. Okazuje się jednak, że pochłonął mnie twór zgoła odmienny od tych wszystkich wysokobudżetowych gigantów. Mowa o popularnej serii The Binding of Isaac.

W gry typu roguelike pocinam regularnie, ale nawet jeśli mnie wciągną, to kończy się na maksymalnie kilkudziesięciogodzinnych przygodach. W Isaacu mogę ginąć wręcz nieustannie, a i tak mi się nie nudzi – mnogość przedmiotów, postaci i zakończeń jest po prostu przytłaczająca, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pierwsza odsłona cyklu zajęła mi równo 100 godzin, a potem zabrałem się niemal od razu za Rebirtha – niby kontynuację, ale tak naprawdę bardzo rozbudowany remake.

206 godzin – tyle aktualnie mam na liczniku i liczba ta stale rośnie, gdyż ostatnio ukazało się nowe, obszerne rozszerzenie, dodające tak wiele, że nawet nie kuszę się o dokładny opis, bo potrwałoby to wieki. Warto jednak wyróżnić dopiero co wprowadzony, pełnoprawny tryb kooperacyjny, pozwalający na przemierzanie dziecięcych koszmarów w towarzystwie kumpli. No co jak co, ale taka nowość dała The Binding of Isaac kolejne życie. Już chyba trzecie albo czwarte, jeśli się nie mylę.

Pozwoliłem sobie na nieco dłuższy wywód, ale wiecie – to głównie dlatego, że nie będę sam ze sobą wchodził teraz w dyskusję. Miło mi jednak, że spędziłem z Isaakiem nieco więcej czasu niż przeciętny gracz i dorównuję już nawet tym, którzy są określani przez HowLongToBeat mianem „completionist”, czyli psycholi, co to zdobywają maksimum osiągnięć. Sęk w tym, że mi do takiego tytułu daleko – nie udało mi się przejść wszystkiego, jestem po prostu tak słaby, że to wieloma zgonami nabiłem w tej grze tyle godzin.

Trwającą długo przygodę zapewnia też masa innych popularnych „rogalików”, jak na przykład Dead Cells czy zeszłoroczny hit Hades, aczkolwiek pomimo naprawdę rozbudowanych światów nie oferują one tak wiele do roboty jak Isaac. I to nie tylko moja opinia, ale i prawda statystyk, choć wiadomo – te potrafią być zwodnicze.

  1. Więcej o grze The Binding of Isaac: Rebirth

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile czasu w tygodniu kradną Ci gry?

Prawie nic, gram sporadycznie (maksimum 4 godziny na tydzień).
15,6%
Tak z godzinkę dziennie (5 do 10 godzin tygodniowo).
25%
Gry to moja główna forma spędzania wolnego czasu (11 do 20 godzin).
32%
Nie ukrywam, jestem pasjonatem (21-35 godzin).
15,6%
Rozstaję się z grami tylko na posiłki, sen i to trzecie (36 godzin i więcej).
11,8%
Zobacz inne ankiety
Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

The Elder Scrolls V: Skyrim

The Elder Scrolls V: Skyrim

The Sims 4

The Sims 4

Divinity: Original Sin II - Definitive Edition

Divinity: Original Sin II - Definitive Edition

Dying Light

Dying Light

Hitman 3

Hitman 3

Total War: Medieval II

Total War: Medieval II

Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin
Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin

Darmowe, idealne do pociąg, autobusu, na „tron”, nie wymagają dużej ilości uwagi, a same oferują zabawę na wiele godzin. Czego chcieć więcej? Przedstawiamy dwadzieścia gier mobilnych, z których każda oferuje potencjalnie setki godzin zabawy.

Najlepsze odsłony serii GTA - wybór redakcji GRYOnline.pl
Najlepsze odsłony serii GTA - wybór redakcji GRYOnline.pl

Oczekiwanie na zapowiedź GTA6 ma nam chyba umilić odświeżona wersja klasycznej „trylogii HD”. My też postanowiliśmy powspominać i wybraliśmy nasze ulubione części GTA. Czy ostatnie trzy pozycje są jakimś zaskoczeniem?

W co gramy w GRYOnline.pl?
W co gramy w GRYOnline.pl?

Od początku roku prowadzimy dość drobiazgowe statystyki tego, w co grają pracownicy naszej firmy, a że często jesteśmy też o to pytani, to pokrótce opowiemy Wam, jak to wygląda po czterech miesiącach.