Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 17 kwietnia 2021, 10:45

autor: Karol Laska

Gry single player, w które redakcja GRYOnline.pl grała ponad 100 godzin

Które gry jednoosobowe pochłonęły członków redakcji GRYOnline.pl bez końca? Popytaliśmy, zebraliśmy odpowiedzi i tak oto otrzymaliśmy naprawdę ciekawy zestaw produkcji, na które poświęciliśmy po przynajmniej 100 godzin.

Spis treści

Bubble Bobble

INFORMACJE

  1. Gatunek: platformówka zręcznościowa
  2. Platformy: kiedyś automaty do gier, dziś PC
  3. Średnia czasu spędzonego w grze przez jednego gracza (dane z HowLongToBeat.com): 3 godziny

Nie mam zwyczaju maksowania gier, więc rzadko spędzam z jakąś produkcją bardzo dużo czasu. Wyjątkiem był tytuł, który pojawił się na rynku, gdy o osiągnięciach i platynach nikt jeszcze nie słyszał. Ponad 20 lat temu, gdy miałem komputer, który niezbyt dobrze radził sobie z najnowszymi pozycjami, w moje ręce trafiła pecetowa wersja stareńkiej gry z automatów – Bubble Bobble.

Dwa smoki łapią przeciwników w bańki powietrza i przerabiają na owoce. Zasady banalnie proste, ale gra wciągnęła mnie niemiłosiernie. Jak to się stało, że spędziłem z nią tyle czasu? W grze było 100 etapów i jednocześnie brak możliwości zapisu. Po stracie wszystkich żyć trzeba było zaczynać od początku! Nie miało więc znaczenia, że do perfekcji opanowaliśmy 75 pierwszych poziomów. Jeżeli 76 sprawiał nam problemy, to żeby go przećwiczyć za każdym razem musieliśmy powtarzać wszystkie poprzednie plansze.

Z dzisiejszej perspektywy może się to wydawać okropnym rozwiązaniem, ale wtedy zupełnie się tym nie przejmowałem. Gra stawiała przede mną zadanie, a ja musiałem je wykonać. Niestety, ostatecznie nigdy mi się to nie udało. Hmm, ale może to i dobrze? Wiele lat później przeczytałem, że tytuł ten dało się przejść w pojedynkę, ale tylko w dwie osoby odblokowywało się dobre zakończenie. Takie to kiedyś były gry.

Kwiść

Porównując skromne trzy godziny, potrzebne na przejście wspomnianej gierki, podane na HowLongToBeat z ponad stugodzinnymi katuszami Kwiścia, można sobie zapewne zadać pytanie: „Jak to możliwe?”. I jasne, podane wyżej wytłumaczenie, związane z brakiem możliwości zapisu, ma jak najbardziej sens, ale warto też zwrócić uwagę na inny ważny fakt dotyczący wszelkich zręcznościówek pokroju Bubble Bobble dołączanych do starych magazynów growych albo płatków śniadaniowych.

Bo jak wyglądała gra na komputerze za dzieciaka, kiedy nie miało się najlepszego sprzętu, a braki techniczne uzupełniała wyobraźnia? No właśnie odpalało się tego typu płytki z aplikacjami freeware i potrafiło przechodzić każdą z nich po kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt razy, zapamiętując mechaniki i projekty poziomów. Nie wierzycie, że to możliwe? W takim razie spytajcie samych siebie bądź kumpli ze swojego otoczenia, ile razy zaliczyli kilkanaście lat temu Kangurka Kao czy Kapitana Pazura. Odpowiedź może być szokująca.

  1. Więcej o grze Bubble Bobble

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile czasu w tygodniu kradną Ci gry?

Prawie nic, gram sporadycznie (maksimum 4 godziny na tydzień).
15,6%
Tak z godzinkę dziennie (5 do 10 godzin tygodniowo).
25%
Gry to moja główna forma spędzania wolnego czasu (11 do 20 godzin).
32%
Nie ukrywam, jestem pasjonatem (21-35 godzin).
15,6%
Rozstaję się z grami tylko na posiłki, sen i to trzecie (36 godzin i więcej).
11,8%
Zobacz inne ankiety
Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin
Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin

Darmowe, idealne do pociąg, autobusu, na „tron”, nie wymagają dużej ilości uwagi, a same oferują zabawę na wiele godzin. Czego chcieć więcej? Przedstawiamy dwadzieścia gier mobilnych, z których każda oferuje potencjalnie setki godzin zabawy.

Najlepsze odsłony serii GTA - wybór redakcji GRYOnline.pl
Najlepsze odsłony serii GTA - wybór redakcji GRYOnline.pl

Oczekiwanie na zapowiedź GTA6 ma nam chyba umilić odświeżona wersja klasycznej „trylogii HD”. My też postanowiliśmy powspominać i wybraliśmy nasze ulubione części GTA. Czy ostatnie trzy pozycje są jakimś zaskoczeniem?

W co gramy w GRYOnline.pl?
W co gramy w GRYOnline.pl?

Od początku roku prowadzimy dość drobiazgowe statystyki tego, w co grają pracownicy naszej firmy, a że często jesteśmy też o to pytani, to pokrótce opowiemy Wam, jak to wygląda po czterech miesiącach.