filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 28 marca 2021, 09:09

autor: Karol Laska

Okręt (Das Boot) – wersja „uncut”. Filmy, przy których będziesz błagać o przerwę

Kto powiedział, że tylko seriale mogą się ciągnąć godzinami? W historii powstało przecież wiele wartościowych filmów trwających o wiele więcej niż te standardowe dwie godziny. Oto najciekawsze dzieła, których długość potrafi przestraszyć.

Okręt (Das Boot) – wersja „uncut”

  1. Co to: nietypowy niemiecki dramat wojenny, którego miejscem akcji jest statek podwodny
  2. Czas trwania: 293 minuty
  3. Gdzie obejrzeć: DVD lub Blu-ray

Filmów przedstawiających smutne realia II wojny światowej z pewnością się już w swoim życiu naoglądaliście – czy z to z perspektywy polskiej, czy też z tej najpopularniejszej, amerykańskiej. Jestem jednak ciekaw, jak wiele produkcji o takiej tematyce pominęliście jedynie dlatego, że mówią one o niemieckiej stronie konfliktu, tak mocno demonizowanej nawet dziś. Często zapominamy, iż nasi zachodni sąsiedzi za czasów okupacji to nie tylko Hitler, Goebbels i paru innych ancymonów, ale także wykonujący ich rozkazy ludzie. Tacy jak my. W sposób znakomity obrazuje to film Wolfganga Petersena pod tytułem Okręt, w którym tytułowy U-Boot służy jako trafna metafora zebranych do kupy mężczyzn postawionych przed ścianą, zmuszonych do działania i walki o własne życie.

Zostało jeszcze 43% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej