filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 4 marca 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Źródło (The Fountain). Niezłe filmy, których fabuła to bełkot

Czy nietrzymająca się ładu i składu fabuła danego filmu od razu dyskwalifikuje go jako dzieło warte obejrzenia? Niekoniecznie, czego przykładem są produkcje, które wybraliśmy do naszego zestawienia – całkiem niezłe, choć próżno szukać w nich sensu.

Źródło (The Fountain)

  1. Co to: ślepe poszukiwanie Drzewa Życia przez dawne wcielenia Wolverine’a
  2. Rok premiery: 2006
  3. Reżyseria: Darren Aronofsky
  4. Gdzie obejrzeć: Amazon Prime Video, Chili

Darren Aronofsky od samych swoich początków za kamerą uważany był przez widzów za reżysera co najmniej kontrowersyjnego, który nie boi się mówić o życiu przy użyciu surrealistycznych i szokujących środków stylistycznych. Bo wiecie, zaczął tak naprawdę od Pi, czyli filmu, w którym główny bohater próbuje odkryć sens egzystencji, a kończy z wiertarką w głowie. Przy późniejszym tworze reżysera, Źródle, dochodzi do podobnych rozkmin, i to na trzech różnych płaszczyznach. Tym razem jednak tego sensu poszukuje się dosłownie, w znaczeniu wręcz materialnym.

Żona głównego bohatera choruje na raka i trudno szukać dla niej jakiekolwiek nadziei. Mężczyzna (grany przez Hugh Jackmana) wraz ze swoimi dawnymi i przyszłymi wcieleniami (tak, wiem, jak to brzmi) próbuje więc dotrzeć do Drzewa Życia, które mogłoby okazać się dla jego partnerki zbawienne. Taką więc oto mocno eksperymentującą ze smutnym realizmem historię zaserwował nam Aronofsky.

Oczywiście można uznać ją za co najmniej przesadzoną i przeszarżowaną, gdyż więcej tu od faktycznej fabuły jest ludzkich emocji i mocno odklejonych od rzeczywistości obrazów. Szczególnie finałowa sekwencja to jakiś psychodeliczny kosmos – katartyczne oświecenie umysłu zmontowane od strony filmowej w sposób hipnotyzujący i migawkowy. Szukacie w tym wszystkim sensu? Cóż, raczej nie go znajdziecie. Pewne sceny albo na swój sposób poczujecie, albo boleśnie się od Źródła odbijecie.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Która trylogia Gwiezdnych wojen jest najlepsza?

"Stara trylogia" - Epizody IV-VI
62,9%
"Nowa trylogia" - Epizody I-III
33,3%
"Trylogia Disneya" - Epizody VII-IX
3,8%
Zobacz inne ankiety