Cyberpunk 2077 kontra świat - ile jest w nim z GTA i Deus Ex?
CD Projekt Red może utrzymywać, że Cyberpunk 2077 to przełomowe, bezprecedensowe zjawisko, ale prawda jest taka, że ta gra wzrosła na ramionach olbrzymów – zwłaszcza serii GTA i Deus Ex. Przyjrzyjmy się bliżej, jak CP2077 wypada na ich tle.
Spis treści
- Cyberpunk 2077 kontra świat - ile jest w nim z GTA i Deus Ex?
- Night City aktywnościami nie stoi
- Nudne jest życie hakera
- Cyberpunk – ani to skradanka, ani immersive sim
- Rozwój postaci – za dużo w Cyberpunku Wiedźmina
Night City aktywnościami nie stoi
W tym miejscu skala Night City zaczyna wychodzić Cyberpunkowi bokiem. Owszem, wśród zadań pobocznych nietrudno trafić na majstersztyki, które dorównują poziomowi – bardzo wysokiemu – głównych misji. Jednak tych znakomitych opowieści nie jest na tyle dużo, by obdzielić nimi całe miasto (i przyległości). CD Projekt RED zdawał sobie sprawę z problemu i zadbał, by na mapie nie brakowało znaczników aktywności, gwarantujących dziesiątki godzin zabawy. Tylko czy to na pewno jest dobra zabawa?
Mapę Night City mogłyby urozmaicić również lokale oferujące modyfikowanie wyglądu bohatera (np. fryzjerzy, salony tatuażu). Nawet Wiedźmin 3 robił z nich użytek.
Przez jakiś czas próbowałem skrupulatnie odhaczać w dzienniku kolejne kontrakty i zgłoszenia przestępstw – ale wtedy czułem się, jakbym grał raczej w Far Crya niż spadkobiercę Deus Ex. Przyznaję, kontraktom zdarza się mieć ciekawą i całkiem bogatą otoczkę fabularną. Nie zmienia to jednak faktu, że z reguły przypominają to, co robimy na co dzień w strzelankach Ubisoftu – wchodzimy do rozmaitych przybytków (posterunków) i rozwalamy cały personel, a dany nam wybór sprowadza się do tego, czy załatwimy rzecz dyskretnie, czy też wpadniemy do środka z ogniem i mieczem.
Być może CD Projekt RED chciał w ten sposób podkreślić – dochowując wierności duchowi Cyberpunka 2020 – że Night City to wyjątkowo niebezpieczne miejsce, gdzie przemoc czyha za każdym rogiem. No cóż, udało się, zgoda. Obraz miasta nie wydaje się jednak kompletny, gdy prawie wszystko, co gracz ma tu do roboty, to zabijanie lub okładanie ludzi pięściami, ewentualnie dokonywanie kradzieży i sabotaży w pilnie strzeżonych placówkach. Nawet wyścigi samochodowe połączono ze strzelaninami.
Zostało jeszcze 68% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie