Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 19 grudnia 2020, 11:30

Strzał w cyberstopę. CD Projekt zawsze stawia wszystko na jedną kartę

Twórcy Cyberpunka 2077 swój sukces w dużej mierze zbudowali na samobójczych rzutach na taśmę, które co kilka lat sprowadzały studio na krawędź bankructwa i niszczyły psychikę pracowników. Takie podejście prędzej czy później musi kończyć się źle.

Strzał w cyberstopę

Nikogo chyba raczej nie zdziwi fakt, że przy Cyberpunku 2077 znów zrobiono to samo – postawiono wszystko na tę jedną jedyną kartę. Bo czemu nie miano by tego zrobić? Zadziałało przy tłumaczeniu Baldur’s Gate, zadziałało przy trzech Wiedźminach – i za każdym razem przynosiło fenomenalne efekty. W przeciwieństwie do prób dywersyfikacji, które skończyły się tylko wielkimi problemami. Jeszcze bardziej zwiększono ambicje, zainwestowano jeszcze więcej pieniędzy, jeszcze mocniej podkręcono śrubę pracownikom (mówi się, że nieustanny crunch trwał nawet dwa lata).

Myślę, że osoby decyzyjne w CD Projekcie do samego końca wierzyły, iż zespołowi uda się dokonać kolejnego z rzędu „Cudu nad Wisłą” i mimo piętrzących się przed spółką problemów raz jeszcze w ostatniej chwili da się wszystko wyprostować. W końcu zawsze się udawało. A sygnały od podwładnych, że jest to w takim czasie niewykonalne, zapewne traktowano podobnie jak słyszane wielokrotnie w poprzednich latach zapewnienia, że to, na co zespół się porywa, jest niemożliwe. Po kilku sukcesach z rzędu łatwo uwierzyć, że znalazło się złotą formułę, która będzie działać już zawsze.

Cyberpunk 2077 jest świetną grą, ale czy musiała debiutować w ten sposób? - CD Projekt zawsze stawia wszystko na jedną kartę. Jak hartował się Wiedźmin i Cyberpunk 2077 - dokument - 2020-12-18
Cyberpunk 2077 jest świetną grą, ale czy musiała debiutować w ten sposób?

Problem w tym, że takie podejście – stawianie wszystkiego na jedną kartę i wiara, że pracownicy dokonają cudu na każde zawołanie – musi kiedyś doprowadzić do spektakularnej porażki. To zbyt duża presja, żeby prędzej czy później coś nie wypaliło. Desperackie szarże mają to do siebie, że potrafią przynieść zarówno cudowne zwycięstwa, jak i skończyć się rzezią własnych sił. Tym razem wyszło... niejednoznacznie. Gra zdążyła się już zwrócić, a na samym Steamie w rekordowym momencie grało w nią ponad milion osób. Więc jak, sukces? Druga strona medalu wygląda tak, że gra stanowi festiwal błędów i niedoróbek, a na starszych konsolach leży wydajność i stabilność. Spotkało się to z wyraźną odpowiedzią graczy, którzy masowo w sieci demonstrują swoje niezadowolenie.

Czy ostateczną przyczyną była chęć zarobku przed świętami, czy wypchnięcia w końcu gry i zamknięcia projektu, czy jeszcze coś innego – myślę, że tak naprawdę był to końcowy efekt znacznie głębszego problemu: bezgranicznej wiary w błędne założenie.

Zostało jeszcze 64% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin

Wiedźmin

Wiedźmin 4? Jeszcze trochę poczekamy. Oto, co wiemy o nowej grze CDPR
Wiedźmin 4? Jeszcze trochę poczekamy. Oto, co wiemy o nowej grze CDPR

Kiedyś CDPR skończy naprawiać Cyberpunka i wyda do niego dodatki, a wtedy przyjdzie czas na nowe projekty i wyzwania. Dość oczywistym kierunkiem wydaje się więc Wiedźmin 4, ale co o nim tak naprawdę wiemy i kiedy możemy liczyć na jego premierę?

Crunch w CD Projekt RED to trochę nasza wina, ale nie mam wyrzutów sumienia
Crunch w CD Projekt RED to trochę nasza wina, ale nie mam wyrzutów sumienia

Słyszeliście, że twórcy Cyberpunka 2077 będą pracować w sobotę? To w sumie w dużej części przez nas. Przez nasze oczekiwania i czepialstwo.

Trudne początki Wiedźmina
Trudne początki Wiedźmina

Cofamy się w przeszłość, by przyjrzeć się procesowi produkcji pierwszej gry z serii Wiedźmin.