Enklawa. 7 najciekawszych frakcji w uniwersum Fallouta
Fallout dla milionów graczy stał się symbolem postapokalipsy. Tym jednym światem po nuklearnej zagładzie, który budował w głowach wizję końca ludzkości. W tej wizji ocalali ludzie podzielili się na „plemiona” – i to właśnie o nich dzisiaj porozmawiamy.
Enklawa
- Która część? Od Fallouta 2 do Fallouta 76
- Gdzie ich znajdziemy? W różnych lokacjach
Pamiętacie, co pisałem o pierwszym spotkaniu z Bractwem Stali w oryginalnym Falloucie? Siedziba tej organizacji była ostoją porządku w oceanie nawet nie chaosu, a zwykłego rozkładu. Miejscem jasnym, czystym, surowym, ale bezpiecznym. Twórcy serii postanowili z nas poważnie zakpić w „dwójce”.
Tutaj spotkaliśmy żołnierzy ubranych w pancerze wspomagane bardzo podobne do tych, w których chodzili członkowie Bractwa Stali. Tylko że tym razem zamiast solidnymi sojusznikami okazali się oni głównym zagrożeniem w całej grze. Enklawa to pozostałości przedwojennej tajnej organizacji rządowej. I znowu, w świecie, w którym działający samochód to szczyt technologii, stajemy przed frakcją, która lata ponad pustkowiami w bojowych maszynach i bierze wszystko, czego chce, bez pytania.
Później, w Falloucie 3, Enklawa znowu odgrywa rolę naszego głównego przeciwnika, z którym trzeba ostatecznie… No dobra, już nie spoileruję. Zresztą Enklawa daje o sobie znać także w Falloucie 76, ale to już gra na tyle świeża, że na pewno nie będę niczego zdradzał. Zamiast tego wrócę do Fallouta 2. Na pewno wielu kojarzy z tym ugrupowaniem postać gigantycznego Franka Horrigana. Ja jednak do dziś najlepiej wspominam bezimiennego żołnierza Enklawy, który się na nas wściekał i obrzucał obelgami.
CIEKAWOSTKA
Grałem w Fallouta 2 wiele, bardzo wiele razy. Przeszedłem go do końca trzykrotnie i wiele razy po prostu błąkałem się bez końca przez pustkowia. Pisząc ten tekst, odkryłem, że jest jeszcze jeden dialog z wkurzającym się żołnierzem Enklawy. Możemy na niego trafić, łącząc się z Enklawą przez komputer stojący obok reaktora jądrowego w Gecko. To niesamowite, że ta gra wciąż jeszcze potrafi mnie zaskoczyć.
