futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 5 listopada 2020, 15:00

autor: Bartosz Świątek

Recenzja Xbox Series X - Microsoft odrobił lekcje

Za kilka dni w na rynku zadebiutuje konsola Xbox Series X. Przetestowaliśmy ją gruntownie i jesteśmy gotowi do wydania wyroku. Czy nowy sprzęt Microsoftu jest wart uwagi oraz zakupu?

Spis treści

Pad do Xbox Series X – ewolucja, ale w dobrym kierunku

Skoro już o kontrolerze mowa… także w jego wypadku projektanci i inżynierowie pracujący nad konsolą Xbox Series X poszli w innym kierunku niż ludzie, którzy stworzyli PS5. Nie znajdziemy tu rewolucyjnych nowych funkcji pokroju adaptacyjnych triggerów czy zaawansowanej technologii haptycznej. Zamiast tego mamy przemyślaną ewolucję pomysłów i rozwiązań znanych z poprzedniej generacji, która poskutkowała wygodnym i dobrze wykonanym padem.

„Nowy” kontroler wygląda bardzo znajomo, bo tak naprawdę wiele się nie zmieniło. - Recenzja Xbox Series X - Microsoft odrobił lekcje - dokument - 2022-03-28
„Nowy” kontroler wygląda bardzo znajomo, bo tak naprawdę wiele się nie zmieniło.

Dzięki poprawionemu kształtowi urządzenie leży w dłoniach jeszcze lepiej od kontrolera do Xboksa One, a pokrywająca plecki, triggery i bumpery (wiecie, te przyciski nad spustami) chropowata powierzchnia – choć może nie jest tak przyjemna w dotyku, jak gładki plastik – sprawia, że sprzęt nie wyślizguje się z rąk w trakcie co bardziej emocjonujących sesji gamingowych. Bardzo dobre wrażenie sprawia też poprawiony d-pad – świetnie odczytuje kliknięcia pojedynczych przycisków kierunkowych, ale równocześnie ułatwia „kręcenie” różnorakich ćwierć- i półkoli, co z pewnością docenią np. fani bijatyk.

Poza kwestiami związanymi z ergonomią i wygodą użytkowania, jedyną „prawdziwą” nowością w tym kontrolerze jest odpowiednik przycisku Share znanego z DualShocka 4. Cóż można o nim powiedzieć... w zasadzie chyba tylko tyle, że działa, tak jak powinien - i dobrze, że w końcu jest. Warto też nadmienić, że wszystkie przyciski wciskają się z bardzo satysfakcjonującymi kliknięciami, a ich funkcje można zmieniać.

Podsumowując, to jeden z najlepszych padów, jakie kiedykolwiek miałem w rękach – i piszę to jako zdeklarowany zwolennik układu gałek i przycisków znanego z kontrolerów PlayStation.

Stare jednak lepsze niż nowe?

Czasem odnoszę wrażenie, że od premiery Xboksa 360 każdy kontroler Microsoftu można określić mianem „doskonałego”. Ale mija trochę czasu i na rynek trafia kolejny pad, który jest niewiele, ale jednak pod prawie każdym względem lepszy. Tak samo jest tym razem – Aquma słusznie nazwał to „ewolucją w dobrym kierunku”. DualSense do PS5 również zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, ale mimo początkowych zachwytów muszę przyznać, że jego rewolucyjne nowości nie są warte tyle, co te drobne szlify wykonane przy Xboksowym kontrolerze.

Michał Ostiak

Wolant do Xboxa? Czy na konsoli da się grać w symulatory lotu?
Wolant do Xboxa? Czy na konsoli da się grać w symulatory lotu?

Konsole były do tej pory utożsamiane z grami zręcznościowymi. Flight Simulator udowodnił, że skomplikowane symulatory można przenieść poza pecety, brakowało jednak urządzeń do sterowania. Aż do teraz - nowy wolant do Xboxa wynosi zabawę na nowy poziom.

Xbox Series X mocniejszy od PS5? Dlaczego nie warto ufać teraflopom
Xbox Series X mocniejszy od PS5? Dlaczego nie warto ufać teraflopom

Premiery PS5 i Xbox Series X za nami. Nie wszyscy chętni zdobyli wymarzone konsole, ale część szczęśliwców już gra. Czas zatem sprawdzić, na którym sprzęcie nowe tytuły wyglądają lepiej.

Recenzja Xbox Series S - konsola dla ludzi, którzy nie interesują się grami
Recenzja Xbox Series S - konsola dla ludzi, którzy nie interesują się grami

Microsoft wypuszcza właśnie dwie nowe konsole – Xbox Series X i Xbox Series S. Ten drugi kosztuje zaledwie 1350 złotych, mniej niż Xbox One X. Jak działa ten sprzęt, dla kogo go zrobiono, czym zachwyca? Wydaje mi się, że znam odpowiedzi na te pytania