Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 1 marca 2005, 12:40

autor: Adam Włodarczak

Poznań Game Arena 2005

Największa polska impreza kierowana w stronę graczy – Poznań Game Arena – już za nami. W dniach 25-27 lutego na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich, obszarze położonym w samym centrum Grodu Przemysława, odbyła się druga edycja tych targów.

Tegoroczna, największa polska impreza bezpośrednio kierowana w stronę graczy (i nie tylko), czyli Poznań Game Arena, już za nami. W dniach 25-27 lutego na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich, obszarze położonym w samym centrum Grodu Przemysława, odbyła się druga edycja tych targów. W porównaniu z tym, co zobaczyć można było w poprzednim roku, zaszło kilka istotnych zmian. Nie jest to już wystawa poświęcona tylko komputerom i grom, a nowoczesnemu stylowi życia oraz przede wszystkim – młodym ludziom szukającym ciekawych wrażeń.

Poznań, ul. Głogowska, godzina 12:00. Czas na PGA 2005.

Poznań Game Arena 2005, jeśli chodzi o nasze rodzime piekiełko, to impreza rekordowa pod względem ilości komputerów – łącznie przygotowano mniej więcej 200 stanowisk. Zgodnie z zapowiedziami, tegoroczne targi przybrały nieco inną formułę, stąd podział całej imprezy na pięć osobnych aren: Tournament, Skate, Moto, Fantasy oraz Paintball. Skąd taki pomysł? Jeden z głównodowodzących projektem, Rafał Błachowski, w jednym z wywiadów stwierdził, że organizacja porządnej imprezy poświęconej wyłącznie grom jest w naszym kraju niemożliwa z kilku względów. Przede wszystkim nasz rynek jest ciągle za mały, by móc stworzyć imprezę na miarę chociażby lipskich Games Convention. W związku z tym starano się znaleźć złoty środek i zaoferować polskim graczom chociaż namiastkę tego, czym od lat żyją maniacy wirtualnej zabawy, pochodzący z krajów bardziej rozwiniętych (jak Stany Zjednoczone i ich słynne E3 lub też Niemcy ze wspomnianymi GC).

Miłe panie w cudzej skórze pomagały roztargnionym chłopcom w jeździe samochodzikami na rozłożonej makiecie. Kolejki niebywałe!