Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 4 października 2020, 11:30

autor: Karol Laska

Pozostawienie gracza samemu sobie i zdradliwy poziom trudności. Pomysły z Gothica, których nie ma w nowych grach

Cała Polska kocha serię Gothic. I choć nie jest to RPG doskonały, to i tak można z niego wyciągnąć wiele wartościowych pomysłów oraz mechanik, o których dzisiejsi twórcy gier wideo trochę zapomnieli. Najwyższy czas je sobie przypomnieć.

Pozostawienie gracza samemu sobie i zdradliwy poziom trudności

Już na samym starcie dostajemy mocno w papę.

Co ja robię tu?

Deweloperzy ze studia Piranha Bytes wychodzą z założenia, że gracza nie trzeba prowadzić za rączkę. No bo po co? Pierwszą część rozpoczynamy na skraju bariery, drugą w wieży Xardasa, a trzecią w jednej ze świeżo odbitych osad. Otrzymujemy oczywiście początkowe polecenia, nieco nakreślające nasz dalszy plan działania, ale prawda jest taka, że możemy pójść gdziekolwiek. Ponadto zaczynamy bez jakiejkolwiek mapy (choć można takowe nabyć u odpowiednich kupców), a interfejs pozbawiony jest irytujących radarów. Kieruje nami intuicja i… wskazówki innych bohaterów.

Chcemy zapytać kogoś, jak dotrzeć z Khorinis na farmę Onara? No to odpowie on nam, abyśmy trzymali się południowej ścieżki, następnie skręcili na skrzyżowaniu w lewo i rozglądali się w poszukiwaniu małego zagajnika, mającego być już nieopodal celu podróży. Oczywiście trasa ta została przeze mnie zmyślona, chodziło mi bowiem o uchwycenie samej koncepcji twórców – tego poruszania się po świecie na przysłowiowego czuja, i to bez żadnej frustracji. To jak zabawa w poszukiwanie skarbów w najlepszych latach dzieciństwa.

Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

Gothic

Gothic

6 sekretów z Gothica, o których mogliście nie mieć pojęcia
6 sekretów z Gothica, o których mogliście nie mieć pojęcia

Mimo ponad dwóch dekad na karku, pierwszy i drugi Gothic wciąż potrafią skrywać tajemnice – nierzadko tam, gdzie gracze przestali ich szukać. Oto sześć ciekawych sekretów Gothica, których możecie nie znać.

Jestem zachwycony Kronikami Myrtany. Fani Gothica radujcie się!
Jestem zachwycony Kronikami Myrtany. Fani Gothica radujcie się!

Chyba już wiem, czemu studio Piranha Bytes nie wydało Elexa 2 w 2021 roku. Twórcy Gothica musieli się dowiedzieć, że ich konkurentem do drewnianego tronu byłyby Kroniki Myrtany – darmowy mod będący esencją ich kultowych gier.

Oto 7 moich ulubionych questów z Gothica
Oto 7 moich ulubionych questów z Gothica

Kultowy Gothic nie byłby nigdy tak popularny, gdyby nie świetnie zaprojektowane zadania, których musieliśmy się podjąć. Oto siedem moich ulubionych questów z Gothica.