filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 1 października 2020, 09:30

autor: Karol Laska

Powrót do przyszłości 3 (Back to the Future Part III) – Michael J. Fox. Aktorzy, którzy omal nie zginęli na planie

Aktorstwo to bardzo wymagająca profesja. Na tyle wymagająca, że czasem wymaga poświęcenia zdrowia. Zdarza się, że takie poświęcenie jest dziełem przypadku, po prostu los chce, aby komuś stała się krzywda. O takich właśnie przypadkach dziś opowiemy.

Powrót do przyszłości 3 (Back to the Future Part III) – Michael J. Fox

  1. Co to za film: ponowne zabawy z wehikułem czasu, tym razem w klimatach westernowych
  2. Gdzie obejrzeć: Netflix, Amazon Prime Video, Chili, iTunes Store, Rakuten

Seria Back to the Future zdecydowanie uświetniła kino przełomu lat 80. oraz 90., będąc najlepszym przykładem na to, że da się stworzyć produkt rozrywkowy absolutnie dla każdego. Klimat idealnie oddaje ducha filmów familijnych, choć twórcy wielokrotnie mrugają okiem do widzów starszych. A najważniejsze jest chyba to, że wszyscy członkowie ekipy i obsady chcieli dać z siebie 100%. Opłaciło się to i otrzymaliśmy iście ponadczasową trylogię.

Niektórzy jednak starali się chyba za bardzo – nieciekawą sytuację zgotował sobie Michael J. Fox, czyli filmowy Marty McFly. Trzecia część serii pod względem gatunkowym postawiła na western, a główny bohater ma w pewnym momencie zawisnąć na stryczku. Michael J. Fox dla bezpieczeństwa miał pod stopami pudło, ale ponieważ żadne z nagranych ujęć nie zadowoliło aktora, postanowił on pozbyć się tej pomocy. Jego „zabezpieczeniem” miało być przytrzymanie sznura rękami. Ten zaprawdę genialny pomysł szybko został zweryfikowany przez rzeczywistość i Fox zaczął się najzwyczajniej w świecie dusić. Pozostali członkowie ekipy przez ponad 30 sekund biernie go obserwowali, myśląc, że jest w roli. Na całe szczęście zrozumieli pomyłkę gwiazdora jeszcze przed jego śmiercią i rzucili mu się na ratunek. Nigdy nie zadzierajcie z szubienicą.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Lubisz filmy Quentina Tarantino?

Tak
69,7%
Nie
8,4%
Tak, ale nie wszystkie
21,9%
Zobacz inne ankiety