Rift. 10 martwych gier MMO, które... jeszcze żyją
Fani MMO szybko odrzucają produkcje, które nie mają racji bytu. Informacje o zamknięciu serwerów mniej popularnych tytułów nie są tutaj niczym nowym. Niemniej nie brakuje gier, w które mało kto gra, a te jednak wciąż się jakimś cudem trzymają.
Rift
- Data powstania: 1 marca 2011
- Model biznesowy: free-to-play
- Średnia liczba graczy na Steamie: 300
Rift miał być konkurentem dla World of Warcraft i nawet reklamowany był jako rywal króla MMORPG. Rzeczywistość szybko jednak to zweryfikowała, a gra po dwóch latach porzuciła model abonamentowy na rzecz free-to-play. Początkowo otrzymała dzięki temu zastrzyk nowych graczy, ale szybko okazało się, że pod przykrywką darmowości kryje się sporo elementów dających przewagę osobom płacącym za konto premium lub robiącym regularne zakupy w item shopie.
Wielka szkoda, że deweloperzy zdecydowali się na takie potraktowanie Rifta. Produkcja ta stanowiła typowe MMORPG z charakterystycznymi klasami postaci, które można było rozwijać. System walki nie był innowacyjny, ale zdecydowanie się sprawdzał, a na uwagę zasługiwały tytułowe rifty, z których przybywały hordy potworów. Niestety, to nie wystarczyło, a pewna generyczność gry, a także chciwość twórców sprawiły, że Rift z czasem stracił na popularności.