Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 4 sierpnia 2020, 11:45

CI Games. Czy dotacje dla twórców gier mają sens? Analiza

Państwo od lat dotuje polskie firmy tworzące gry komputerowe milionami złotych. Sprawdziliśmy, co z tymi pieniędzmi robią firmy, które najchętniej zgłaszają się po dotacje.

CI Games

CI Games, dawniej City Interactive, zaczynało od modelu biznesowego przypominającego ten wykorzystywany obecnie przez PlayWay. W pierwszej dekadzie XXI wieku firma ta zasypywała rynek niskobudżetowymi, słabymi grami, które mogliśmy kupić za niewielką cenę w większości kiosków. Serie Terrorist Takedown, Rajd na Berlin czy Code of Honor nie przynosiły jej chwały, ale sprzedawały się zadowalająco i pozwalały snuć ambitne plany. Realizować zaczęto je w 2010 roku. Premiera Snipera: Ghost Warriora była punktem zwrotnym, po którym CI Games zaczęło stopniowo skupiać się na produkcji mniejszej liczby gier, za to takich mogących walczyć o uwagę graczy czymś znacznie więcej niż tylko niską ceną. Strategia ta sprawdzała się przez lata, aż do 2017 roku, kiedy to zadebiutował Sniper: Ghost Warrior 3 – największa i najambitniejsza produkcja tego zespołu. Miał to być międzynarodowy hit, a wyszedł rozczarowujący średniak, po którym CI Games nieco przystopowało i obecnie stawia na gry z segmentu AA – znacznie lepsze od tych, od których zaczynało, ale niemające już ambicji podbijania całego świata.

Aktualnie CI Games pracuje nad zapowiedzianą niedawno grą Sniper: Ghost Warrior Contracts 2. - Czy milionowe dotacje dla twórców gier mają sens? Analizujemy - dokument - 2020-08-04
Aktualnie CI Games pracuje nad zapowiedzianą niedawno grą Sniper: Ghost Warrior Contracts 2.

CI Games korzystało z całej gamy pomocy, od dofinansowania szkoleń, przez gwarancje kredytowe, po pierwszą edycję programu GameINN, w ramach którego uzyskało lwią część z 5,934 mln zł łącznej kwoty dotacji. Firma przedstawiła dwa projekty, z których oba otrzymały dofinansowanie. Opis pierwszego z nich ogranicza się do tajemniczego „LADAI” i wiadomo o nim tylko tyle, że jest to oprogramowanie w jakiś sposób związane z Lords of the Fallen. Firma na jego wdrożenie uzyskała 2,424 mln zł. Pieniądze zostały przelane jej w 2017 roku, co oznacza, że najpewniej stały się częścią budżetu LotF2, projektu wielokrotnie restartowanego, z którego do dziś nie ujrzeliśmy nawet jednej grafiki. Nie była to zbyt udana inwestycja.

Zostało jeszcze 39% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czy uważasz, że gry powinny być dotowane przez państwo?

Tak
13,3%
Nie
81,3%
Nie wiem
5,4%
Zobacz inne ankiety
Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077

Dying Light 2

Dying Light 2

Sniper: Ghost Warrior Contracts 2

Sniper: Ghost Warrior Contracts 2

The Medium

The Medium

14 polskich gier, na które nie czekacie, a powinniście
14 polskich gier, na które nie czekacie, a powinniście

Cyberpunk 2077 i Dying Light 2. To najpewniej o tych dwóch tytułach pomyślicie, jeśli ktoś zapytałby Was o najgorętsze tegoroczne hity w polskiej branży gier wideo. Dziś nie będziemy o nich mówić.

Bloober Team walczy o zmianę wizerunku – koniec słabych gier i nadużywania dotacji?
Bloober Team walczy o zmianę wizerunku – koniec słabych gier i nadużywania dotacji?

Bloober Team to firma znana przez graczy głównie z sięgania po dotacje oraz produkcji takich gier jak Music Master Chopin oraz Basement Crawl. Wizyta w studiu była idealną szansą, by porozmawiać o wizerunku zespołu oraz jego planach na przyszłość.