Na Avengers świat się nie kończy. Fajne filmy superbohaterskie spoza Marvela i DC
Obejrzeliście już wszystkie filmy Marvela oraz DC i brakuje Wam ciekawego kina superbohaterskiego? Mamy propozycję – zobaczcie coś spoza tych dwóch uniwersów. Pomożemy Wam w wyborze.
Spis treści
- Na Avengers świat się nie kończy. Fajne filmy superbohaterskie spoza Marvela i DC
- Dredd 3D
- Kruk (The Crow)
- Człowiek ciemności (Darkman)
- Iniemamocni (The Incredibles)
- Niezniszczalny (Unbreakable)
- Wojownicze Żółwie Ninja (Teenage Mutant Ninja Turtles)
- Super-bohaterowie (Mystery Men)
- Maska (The Mask)
- Człowiek rakieta (The Rocketeer)
- The Old Guard
Kruk (The Crow)
1. Co to: zemsta po gotycku okraszona tragedią
2. Rok produkcji: 1994
3. Reżyseria: Alex Proyas
4. Gdzie obejrzeć: w telewizji bądź na DVD
5. Adaptowany komiks: Kruk Jamesa O’Barra
Na pewno pamiętacie Mrocznego Rycerza i nieoczekiwaną śmierć wybitnego Heatha Ledgera. Kruk także jest naznaczony tragicznym wydarzeniem, tyle że w tym przypadku mamy do czynienia z wypadkiem na planie, a nie poza nim. Brandon Lee zginął podczas kręcenia jednej ze scen, a jego ofiara, choć brzydko to zabrzmi, stała się dla filmu symboliczna. Bolesny wydźwięk dzieła został podkręcony o co najmniej kilka poziomów, choć od samego początku miał być on bardzo gorzki.
Kiedy myślimy o perfekcyjnym love story, przypominają nam się te wszystkie komedie romantyczne i złożone dramaty z góry prowadzące do szczęśliwego zakończenia. The Crow daleko do wyidealizowanego wyobrażenia miłości – to mroczne kino zemsty, w którym powstały ze zmarłych muzyk dopada morderców ukochanej. Nie bez powodu wspomniałem wcześniej o filmie Nolana, bowiem można tu zauważyć pewne podobieństwa do postaci Jokera, i to nie tylko za sprawą rozmazanego makijażu.
Szczególnym osiągnięciem twórców jest strona wizualna dzieła oparta na stylistyce gotyku. Ciasne pomieszczenia, wieczna ciemność, a nawet tytułowy ptak w środku dotkniętego beznadzieją miasta. Całości towarzyszy głęboki metalowy soundtrack z paroma naprawdę popularnymi kawałkami autorstwa takich zespołów jak The Cure czy Rage Against the Machine. Ciężka psychodelia dla ludzi o mocnych nerwach i wyrobionym guście.