Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Opinie

Opinie 9 lipca 2020, 17:32

Idealny to może być młotek, a nie gra. O ocenach 10/10 słów kilka

Za każdym razem gdy na rynku pojawia się bardzo wysoko oceniana gra, jak bumerang powraca temat „dychy”. Jaka gra na nią zasługuje? Czemu ta nie, a tamta tak? A przede wszystkim: czy gra na dychę to gra idealna lub przynajmniej zbliżona do ideału?

Gry to medium bardzo zróżnicowane. Gatunków jest multum, a jeden od drugiego potrafi być diametralnie odmienny. O ile The Last of Us: Part II można oceniać podobnie do filmu czy powieści, o tyle pozycji takiej jak FIFA bliżej raczej do sportu czy gry planszowej. Patrząc na produkcje tego pierwszego typu, grafika, muzyka, scenariusz, reżyseria, gameplay, interfejs czy sterowanie to tylko niektóre z wielu części składowych takiego dzieła, a każdemu z tych elementów można się wnikliwie przyjrzeć, oceniając go w oderwaniu od reszty.

I tutaj pojawia się problem. Gracze bardzo często nie wypowiadają się na temat gier, opierając się na wrażeniu, jakie te zrobiły na nich jako całość, tylko skupiają się na ich poszczególnych elementach. A jeśli nawet sugerują się właśnie tymże wrażeniem, to potem próbują uzasadnić swoją opinię, wychwalając wszystkie części składowe, nawet gdy są one dalekie od ideału.

Młotek idealny nie istnieje... - Gra wideo to nie jest młotek - dokument - 2020-07-09
Młotek idealny nie istnieje...

Stąd błędne myślenie, że gra z oceną 10/10 to gra idealna lub niemal idealna. Produkcja, w której każdy lub niemal każdy z tych pomniejszych elementów jest wspaniały i rewelacyjny. Pozycja, która wzbudza podziw grafiką, urzeka wspaniałą fabułą i wciąga bardzo dobrym gameplayem. Ale czy w ten sam sposób myślimy o innych dziełach sztuki?

Czy gdy patrzymy na obraz, który nam się podoba, to uważamy, że jest wspaniały, bo malarz każdy ruch pędzlem wykonał perfekcyjnie? Gdyby tak było, zachwycalibyśmy się każdym dobrym obrazem akademików, bo ich prace są właśnie idealne. Namalowane według ściśle określonych reguł i naśladujące coś, co uważano za perfekcję. Ale to nie one osiągają niebotyczne ceny na aukcjach i przyciągają tłumy w muzeach. To kategoria zarezerwowana dla dzieł Picassa czy van Gogha. Oczywiście je również możemy opisywać jako perfekcyjne i idealne, ale najczęściej tego nie robimy, bo nie o ideał tutaj chodzi, a o to, jak dany obraz na nas oddziałuje. Jakie robi wrażenie i jakie wzbudza emocje. Jury, wybierając laureatów Literackiej Nagrody Nobla, nie zastanawia się, czy Olga Tokarczuk lub Kazuo Ishiguro piszą perfekcyjne powieści bądź opowiadania. W sztuce nie chodzi o ideał i perfekcję. To wyznaczniki typowe raczej dla rzemiosła.

Mistrz kowalstwa mógłby zrobić dla nas młotek idealny. Lekki, wytrzymały, wygodnie leżący w dłoni i doskonale wyprofilowany. Perfekcyjne narzędzie do wbijania gwoździ. Taki młotek 10/10. To samo dotyczy precyzyjnego, niezacinającego się zegarka, ostrego jak brzytwa i lekkiego jak piórko noża czy absolutnie wodoodpornych kaloszy. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przedmiot użytkowy też stał się dziełem sztuki, ale w tym przypadku nie to jest głównym celem jego twórcy i nie to decyduje o perfekcji.

Młotek to jedno z najprostszych narzędzi, jakie znamy, a i on występuje w wielu różnych wersjach, które trudno ze sobą porównywać. - Gra wideo to nie jest młotek - dokument - 2020-07-09
Młotek to jedno z najprostszych narzędzi, jakie znamy, a i on występuje w wielu różnych wersjach, które trudno ze sobą porównywać.

NAWET MŁOTEK NIE JEST TAKI PROSTY

Jakby się nad tym zastanowić, okaże się, że młotek idealny także nie jest taki łatwy do wykonania. Mamy młotki blacharskie, ciesielskie, murarskie, a nawet szewskie, kuchenne i geologiczne. Każdy z nich jest inny, więc mogą istnieć bardzo różne młotki idealne.

Gra jest jak obraz czy książka... Może nas irytować, wkurzać, może mieć masę błędów, ale jeśli po jej ukończeniu lub w trakcie grania siedzimy z szeroko rozdziawionymi ustami i doświadczamy niemożliwych do opisania emocji, to jest to gra 10/10. Perfekcyjny to może być młotek. Dlatego to młotkami wbijamy gwoździe, a nie grami.

P.S. Do dzisiaj żałuję, że w swojej recenzji grze NieR Automata nie dałem dychy. Bo miała przestarzałą grafikę. Bo walka nie była idealna. Bo... pstro. To jedna z najlepszych gier, w jakie grałem. Koniec, kropka.

Michał Chwistek

Michał Chwistek

Lubi gry trudne, ładne lub z dobrą fabułą. Nie kończy ich przez LoL-a i Overwatcha. PS Vita FTW!

więcej

Najlepsze gry dekady - ranking redakcji GRYOnline.pl. Część 1. (100-51)
Najlepsze gry dekady - ranking redakcji GRYOnline.pl. Część 1. (100-51)

W ostatniej dekadzie na rynku zadebiutowały setki, może nawet tysiące świetnych gier. Spróbowaliśmy wytypować najlepsze z nich – produkcje, które zdefiniowały ostatnie 10 lat grania.

Tak dziś wyglądają słabe gry? Żyjemy w złotych czasach
Tak dziś wyglądają słabe gry? Żyjemy w złotych czasach

Zagrałem w Generation Zero, grę ocenianą średnio na 5/10. Tak, to jest słaba gra, ale jeśli tak dziś wyglądają słabe gry, to musi znaczyć, że żyjemy w niesamowitych czasach.

Najlepsze gry 2019 roku według redakcji GRYOnline.pl
Najlepsze gry 2019 roku według redakcji GRYOnline.pl

Death Stranding, Sekiro, Disco Elysium, Control, Resident Evil 2, Metro Exodus - ten rok obfitował w wiele hitów. Wybraliśmy 15, które najbardziej skradły nasze serca.