Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 3 lipca 2020, 15:10

Niesamowite detale i smaczki The Last of Us 2, które mogliście przegapić

Świat The Last of Us 2 wypełniają detale i smaczki, które łatwo przegapić nawet przy którymś z kolei podejściu do zabawy, a które czynią świat przedstawiony znacznie bardziej wiarygodnym i imponującym.

Spis treści

Tu nie ma bohaterów, są ludzie

Sporo smaczków związanych jest również z głównymi bohaterami gry. Możemy na przykład zauważyć subtelne różnice w wyglądzie i zachowaniu Ellie w historii teraźniejszej oraz w retrospekcjach. Podczas aktualnych wydarzeń widzimy na przykład, że dziewczyna ma charakterystyczny tatuaż na ręce – w sytuacjach mających miejsce w przeszłości jest on niedokończony albo zupełnie go brak. Możemy też zaobserwować, jak z czasem poprawiały się jej nawyki korzystania z broni – w teraźniejszości Ellie nie trzyma palca na spuście, gdy do nikogo nie celuje, w przeszłości nie ma takich oporów. „Współczesna” wersja wychowanki Joela ma natomiast stałe problemy ze swoją fryzurą – jeden kosmyk włosów regularnie opada jej na twarz i dziewczyna musi go sobie poprawiać. T rakcie pobytu na farmie młoda kobieta ma z kolei opory przed tym, by spojrzeć na siebie w lustrze.

Tatuaż Ellie – po lewej wersja z retrospekcji, po prawej aktualna.

Dość często powtarzanym zarzutem dotyczącym poprzednich gier Naughty Dog (a zwłaszcza pierwszego The Last of Us) było to, że bohaterowie niezależni okazywali się kompletnie niewidzialni dla wrogów, choćby stali na wprost nich. Tym razem element ten poprawiono. Zdarza się to rzadko, niemniej nasi kompani mogą dać się wypatrzyć i wdać w bójkę z przeciwnikiem. Gdy do tego dojdzie, po wszystkim przepraszają nas za swoją niezdarność. Naszych towarzyszy broni możemy też w zabawny sposób irytować – świecąc im po oczach latarką, sprawimy, że zaczną je zasłaniać. Wszyscy bohaterowie mrużą też oczy, gdy celują.

Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Nie pojmuję fenomenu Uncharted
Nie pojmuję fenomenu Uncharted

Uncharted to jedna z najbardziej cenionych serii. W teorii powinna spodobać się i mi, bo cenię sobie dobre, liniowe gry akcji. Niestety, sporo mi tutaj nie zagrało, toteż nie potrafię pojąć fenomenu tej przereklamowanej serii.

Niesamowite detale Red Dead Redemption 2 – gra dopracowana jak żadna inna
Niesamowite detale Red Dead Redemption 2 – gra dopracowana jak żadna inna

Rockstar znów to zrobił – Red Dead Redemption 2 zostało wypełnione po brzegi toną niezwykłych szczegółów, detali i smaczków, jakich próżno szukać w którymkolwiek konkurencyjnym dziele. Nie było jeszcze gry tak dopracowanej.

Niesamowite detale w Assassin’s Creed Odyssey można odkrywać godzinami
Niesamowite detale w Assassin’s Creed Odyssey można odkrywać godzinami

Rekiny rzucające się na rozbitków, greckie przekleństwa i głaskanie kłosów zboża. Ogromny świat Assassin’s Creed Odyssey aż kipi od drobnych szczegółów, które doskonale budują poczucie przebywania w starożytnej Grecji.