Ile tak naprawdę trwają podróże w nadprzestrzeni?. 7 absurdów Star Wars, których nie zauważyliście
Kochamy Gwiezdne wojny, uwielbiamy ich bohaterów i jesteśmy zafascynowani tym światem. George Lucas stworzył uniwersum, które skradło nam serca. I pewnie dlatego tak łatwo przechodzimy do porządku dziennego nad tym, że nic się tam nie klei.
Ile tak naprawdę trwają podróże w nadprzestrzeni?
Czym jest hiperprzestrzeń? Czy leci się w niej szybciej niż z prędkością światła? Wielokrotnie szybciej? Czy jest to rodzaj skrótu, który zawija przestrzeń? Czy wychodząc z niej, statki hamują? Co się stanie, jeśli napęd nadprzestrzenny zepsuje się w trakcie tej podróży? Wiele pytań, prawda? A w filmach żadnej odpowiedzi.
Mnie osobiście interesują dwie rzeczy. Jak istoty żywe są w stanie przeżyć te przeciążenia (hamowanie wygląda na naprawdę gwałtowne)?
W 1977 roku bolid Formuły 1, kierowany przez Davida Purleya wyhamował z prędkości 173 km/h do zera. To nic niezwykłego, ale owo hamowanie odbyło się na dystansie zaledwie 66 centymetrów. Efekt? Połamane kości nóg, miednica i żebra. Przeciążenie według wyliczeń wyniosło 179,3 g.
I ile tak naprawdę trwa podróż w nadprzestrzeni? Czasami skoki są tak szybkie, że Imperator Palpatine był w stanie uratować Anakina, leżącego w krytycznym stanie na Mustafar (jasne, przewidywał przyszłość, ale wynik pojedynku między dwoma potężnymi Jedi raczej do samego końca był wątpliwy), a potem dowieźć go do szpitala na Coruscant.
Zostało jeszcze 48% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie
