filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 12 kwietnia 2020, 09:30

autor: Karol Laska

Ładunek 200. Filmy, które przeryją Ci mózg

Filmy wzbudzają całe spektrum emocji – od radości, przez wzruszenie, aż po strach. Dziś przyjrzymy się jednak dziełom dziwacznym i niepokojącym, które trudno jednoznacznie określić, a jeszcze trudniej przetrawić.

Ładunek 200

  1. Co to: rosyjska patologia społeczna
  2. Data premiery: 14 czerwca 2007
  3. Ograniczenie wiekowe: 18+
  4. Spustoszenie w psychice: wielka złość i narastająca frustracja
  5. Gdzie obejrzeć: DVD

Aleksiej Bałabanow to twórca, którego szczerze podziwia Wojciech Smarzowski. I nie ma się co dziwić, obydwaj stawiają bowiem na ostrą analizę otaczającego ich społeczeństwa, ale po tym, co zobaczyłem, stwierdzam, że rosyjski reżyser robi to jeszcze dosadniej. Być może to kwestia państwa, w którym tworzy, a być może casus doskonale uchwyconej mentalności narodu. Warto przekonać się samemu.

Słodkie lata 80. nie były takie słodkie dla ówczesnego ZSRR. Państwo znajdowało się u schyłku swojej historii, dyskoteki organizowane były w walących się budynkach, a ludzie utrzymywali się z prywatnej sprzedaży wódki. Istniał tu poważny konflikt warstwy wyższej, racjonalnej, utożsamiającej się z partią i pobożnego pospólstwa gardzącego przeszłością splamioną echem kolektywizacji. Ponadto swą pozycję mocno zaznaczały siły porządkowe, które – jak to miały w zwyczaju – nadużywały swoich praw, wykorzystując panujący bezład.

Ten opis nie wynika jedynie z moich osobistych obserwacji, ale w dużej mierze właśnie z filmu Bałabanowa, w którym wszelkie patologie nieustannie zjadają swój ogon. Zatrważający obraz biednej prowincji zestawiony z piekielnie industrialnym Leninskiem – wokół tych dwóch miejsc toczy się akcja bezlitośnie puentująca losy tragicznych bohaterów. Na ekranie panuje brud, smród i wiele żalu, a najgorsze jest chyba to, że Ładunek 200 nie pozostawia widza z żadną pozytywną refleksją. Choć z drugiej strony, po co kłamać w żywe oczy?

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Jak bardzo poryte filmy i seriale oglądasz?

Bardzo! Im bardziej pogięte, tym lepiej!
47,1%
Czasem lubię zabrnąć w stronę filmowego szaleństwa...
32,3%
Czasem, przypadkiem, ale nie z przekonaniem.
8,5%
Ja tam oglądam filmy, żeby poczuć się dobrze.
12,1%
Zobacz inne ankiety