Czarne konie 2020 – gry, na które nie czekacie, a powinniście
W czasach gier usług i milionowych budżetów na szczęście wciąż liczy się dobry pomysł i ciekawe wykonanie, by zauroczyć graczy. Oto produkcje, o których mało się mówi, ale mogą sporo namieszać w 2020 roku.
Spis treści
- Czarne konie 2020 – gry, na które nie czekacie, a powinniście
- Humankind
- Hollow Knight: Silksong
- SnowRunner: A MudRunner Game
- Gods & Monsters
- Carrion
- Little Nightmares 2
- Partisans 1941
- Tell Me Why
- Gamedec
- Digimon Survive
- Dark Envoy
- 12 Minutes
- King’s Bounty 2
- Hades: Battle Out of Hell
- Knights of Honor II: Sovereign
12 Minutes
- Platformy: Xbox One, PC
- Gatunek: przygodówka w oryginalnej konwencji
- Producent: Luis Antonio
Wydawca Annapurna Interactive ma niezwykły talent do wyszukiwania małych perełek wśród gier niezależnych, które zachwycają wykonaniem, historią i bohaterami, niekoniecznie przeciągając rozgrywkę do dziesiątków godzin. Takie było chociażby What Remains of Edith Finch czy Telling Lies i podobne odczucia mamy co do12 Minutes – nowej produkcji jednego z twórców The Witness.
Gra intryguje już samym zarysem fabularnym. Do naszego domu przychodzi policjant i oskarża naszą żonę o morderstwo. Po krótkiej szarpaninie sterowany przez nas bohater ginie i... budzi się 12 minut wcześniej, uwięziony w pętli czasu. Jak wykorzystać otrzymywane za każdym razem informacje? Jak wydostać się z tego Dnia Świstaka? Przy takiej historii nie trzeba było się nawet zbytnio wysilać co do koncepcji artystycznej, niemniej i ta będzie oryginalna, gdyż akcję mamy obserwować z sufitu niewielkiego mieszkania, co pogłębi uczucie klaustrofobii i przytłoczenia przez napotkane nagle kłopoty. Mamy przeczucie, że wyjdzie z tego coś naprawdę dobrego.
Powinieneś czekać na tę grę, jeśli:
- lubisz oryginalne pozycje z ciekawą fabułą;
- dobrze wspominasz film Dzień Świstaka;
- nie masz klaustrofobii – akcja toczy się w obrębie małego mieszkania.