Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 11 stycznia 2020, 11:30

WWE 2K20. Gry 2019 roku, które najbardziej zawiodły

Nie samymi hitami branża gier komputerowych żyje. Oto najgorsze duże gry, jakie dostaliśmy w 2019 roku. Przypomnijmy sobie razem, jak się frustrowaliśmy, wściekaliśmy i załamywaliśmy ręce.

NA STRONIE ZNAJDZIESZ

WWE 2K20

  1. Metascore: 43–45/100
  2. Platformy: PC, PS4, XONE
  3. Gatunek: sportowa

Serię WWE od lat rozwijało studio Yuke, obeznane z tematyką wrestlingu od lat 90., i wszyscy byli z grubsza zadowoleni. Wszyscy? Nie! Jeden jedyny wydawca 2K Sports postanowił przekazać pieczę nad najnowszą odsłoną cyklu zespołowi Visual Concepts, który w poprzednich latach wspomagał Yuke w drobniejszych pracach. Przepis na klęskę? Owszem, ale chyba nikt nie spodziewał się, że aż taką.

W porównaniu z WWE 2K19 tegoroczna odsłona zaliczyła GIGANTYCZNY spadek jakościowy. Modele zawodników, które dotąd imponowały szczegółowością i animacjami, teraz wyglądają, jakby zaimportowano je wprost z jakiegoś starocia na PlayStation 2. Sterowanie stało się mniej responsywne, zawodnicy niechętnie reagują na działania graczy. Silnik fizyczny wyczynia cuda, jakich nie powstydziłyby się Hello Neighbor czy Goat Simulator. Obrazu mizernej całości dopełnia zaś taka ilość często komicznych błędów, że ich oglądanie na YouTubie wydaje się znacznie lepszym sposobem spędzania wolnego czasu od grania w ten tytuł.

  1. Więcej o grze WWE 2K20

Contra: Rogue Corps

  1. Metascore: 40–56/100
  2. Platformy: PC, PS4, XONE, Switch
  3. Gatunek: twin-stick shooter

Trzeba przyznać, że Konami jest bardzo konsekwentne w niszczeniu każdej ze swoich kultowych marek. Po pogrzebaniu Silent Hills i wydanym chyba tylko po to, żeby wkurzyć Kojimę, Metal Gear Survive w tym roku Japończycy sięgnęli głęboko w przeszłość, wyciągnęli z niej starą, dobrą Contrę i wypuścili jej nową odsłonę. Ta zaś nie tylko nie jest grą udaną, ale na dodatek poza tytułem nie bardzo ma cokolwiek wspólnego z serią, na której wychowało się całe pokolenie fanów NES-a / Pegasusa / czy jak tam akurat nazywał się posiadany przez Was klon tej maszyny.

Zamiast dwuwymiarowej strzelanki, w której pokonywaliśmy kolejne ekrany oraz armie wrogów, postawiono na w pełni trójwymiarowego twin-stick shootera, nastawionego na kooperację maksymalnie czterech graczy, z których każdy steruje mocno unikatowym bohaterem (w tym pandą cyborgiem – serio!). Taka zmiana nawet mogłaby się obronić – raz już się udało w starej Neo Contrze. W końcu wciąż mamy do czynienia z wielką sieczką, czyli esencja Contry została zachowana. Problem w tym, że twórcom nie bardzo wyszło nawiązanie walki z innymi przedstawicielami gatunku, w którym postanowili rozepchać się łokciami.

Sterowanie w Rogue Corps sprawia wrażenie powolnego i niewygodnego, przez co monotonne przebijanie się przez kolejne hordy wrogów bardzo szybko zaczyna mieć znamiona pozbawionej przyjemności żmudnej pracy. Ponadto wiele elementów aktywnie przyczynia się do tego, by zniechęcać do zabawy – problemy z kamerą w trakcie walk z bossami, niemożność pauzowania przy jednoczesnych limitach czasowych na każdy poziom, nieprecyzyjne namierzanie utrudniające walkę. Można by jeszcze długo wymieniać.

Silent Hills odstrzelone, Metal Gear pogrzebany, Contra wyeliminowana. To co, Konami, w przyszłym roku pora na Castlevanię?

  1. Więcej o grze Contra: Rogue Corps

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Ile gier ukończyłeś w 2019 roku?

Żadnej
9,3%
Jedną
7,2%
Mniej niż pięć
27,8%
Mniej niż dziesięć
22%
10 lub więcej
33,6%
Zobacz inne ankiety
Tom Clancy's Ghost Recon: Breakpoint

Tom Clancy's Ghost Recon: Breakpoint

Generation Zero

Generation Zero

Jump Force

Jump Force

LEGO Przygoda 2 Gra wideo

LEGO Przygoda 2 Gra wideo

Wolfenstein: Cyberpilot

Wolfenstein: Cyberpilot

Rune II

Rune II

The Grand Tour Game

The Grand Tour Game

Left Alive

Left Alive

10 najgorszych gier, które znajdziecie na Steamie
10 najgorszych gier, które znajdziecie na Steamie

Dobre gry cieszą się zasłużoną popularnością, a kiepskie kończą w zapomniane cyfrowej otchłani. Gdyby tylko życie fana cyfrowej rozrywki było tak proste… Dlatego dziś bierzemy na tapet 10 najgorszych gier ze Steama, o których wszyscy słyszeli.

Najgorsze gry 2020 roku - 13 tytułów, na które lepiej było nie czekać
Najgorsze gry 2020 roku - 13 tytułów, na które lepiej było nie czekać

2020 rok zapamiętamy przede wszystkim jako rok zarazy. Oprócz niej humor psuły nam jednak także bardzo złe gry. Oto te najsłabsze.

Najgorsze gry na PS4, w które NIE chcecie zagrać
Najgorsze gry na PS4, w które NIE chcecie zagrać

Cykl życia PlayStation 4 jako dominującej siły na rynku powoli się kończy – za rok o tej porze będziemy się szykować na dziewiątą generację konsol. Z tej okazji przypominamy najgorsze gry, jakie kiedykolwiek trafiły na tę platformę.