Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 16 listopada 2019, 11:30

Duma (pisarza) i uprzedzenie (antyfanów?). Najlepsze cytaty Sapkowskiego, mistrza gier wideo

Andrzej Sapkowski lubi sobie chlapnąć. Przez niewyparzony język ojcu wiedźmina przypina się łatkę zadufanego w sobie, aroganckiego megalomana – ale czy słusznie? Może w istocie jest to niezrozumiany wieszcz? A może oba wnioski są prawdziwe? Albo żaden?

Duma (pisarza) i uprzedzenie (antyfanów?)

Wróćmy do poprzedniego tematu. Można się spierać, czy Sapkowski w istocie nie grzeszy skromnością (co sam niekiedy powtarza) albo wręcz jest zadufany w sobie (czemu zaprzecza, jak widzieliśmy), czy może po prostu mamy do czynienia z twórcą, który jest świadom wartości swoich dzieł i nie widzi potrzeby krycia się z tym, skoro odniósł nieprzeciętny sukces. On sam mówi o tym tak:

Ja na moją [markę – przyp. red.] też pracowałem i wszelkie płynące z wyników tej pracy beneficje słusznie mi się należą. Nie mam zamiaru zamiatać przed nikim krynoliną: „Ach, sukces, cóż jest sukces, wcale mi nie zależy, w ogóle się tym nie interesuję”. Darujmy sobie coś takiego, jesteśmy dorośli, zrobi pan wywiad z kimś z mainstreamu, najlepiej poetą, to sobie pan takich głodnych kawałków posłucha.

2005, Historia i fantastyka

„Moje sympatie są niezmiennie po stronie ofiar pogromów, antypatie zaś dotyczą gromiących, niezależnie od rasy, narodowości i wyznania”. (2005) - Andrzej Sapkowski o sobie, grach i kosmosie – cytaty mistrza gier wideo - dokument - 2019-11-16
„Moje sympatie są niezmiennie po stronie ofiar pogromów, antypatie zaś dotyczą gromiących, niezależnie od rasy, narodowości i wyznania”. (2005)

Jednak nie brakuje też wypowiedzi, którymi Sapkowski dowodzi, że nie zadziera nosa tak wysoko, jak mogłoby się wydawać. Że potrafi spojrzeć na siebie trzeźwo, z dystansu i bez samouwielbienia:

[...] sytuacja podobna do takiej, w której wygrywam konkurs piękności, gdy staję do niego ja i pies sołtysa, w dodatku baaardzo brzydki.

Polcon 2012

Choć media usiłowały coś podobnego sugerować, nie sądzę – nawet odrzuciwszy skromność, którą notabene nie grzeszę – bym mógł być dla Stanisława Lema rywalem i konkurentem. I wątpię, by za takiego mnie uważał. Wszak brak podstaw.

[...] porównujący mnie do uwielbianego przeze mnie Eco nazbyt mnie komplementują, nie lubię i nie chcę niezasłużonych komplementów.

Często – i słusznie zresztą – ludzie mają do mnie żal, mają mi za złe, że na tak długo pożegnałem się z opowiadaniami, że nie piszę nawet do antologii. Ja również mam o to żal do samego siebie. [...] Świadom plusów i minusów cyklu o wiedźminie będę mimo wszystko tego swego dziecka bronił, bo w końcu udało się ten cykl napisać, a ludzie wciąż kupują, więc nie jest tak źle. Ale że w opowiadaniach osiąga pisarz większe mistrzostwo – nie zaprzeczę.

Odkąd pamiętam, przez całe życie podpowiadałem koleżkom na polskim i historii, a oni mi na matematyce, fizyce i chemii. Co to jest cosinus, nie wiem do dziś.

2005, Historia i fantastyka

D.B.: [...] Ile książek historycznych musiał Pan przeczytać, jak głęboko sięgnąć do źródeł, ile faktów, wydarzeń, szczegółów trzeba sprawdzić, by powieść Narrenturm była tak żywa, dokładna i w pewnym sensie prawdopodobna?

A.S.: Nie przesadzajmy. W źródłach i owszem, trochę musiałem pokopać, może nawet i nieco więcej niż trochę. Opierałem się zaś głównie na piśmiennictwie czeskim. Pewne historyczne detale tropiłem, i owszem, niczym Pinkerton, bo książce dobrze robią takie detale i ciekawostki. Ale ta książka to wszak fantastyka historyczna, a nie doktorat z historii. Nadto, to tylko okres wojen husyckich, malusieńki zaledwie wycinek historii, sama akcja zaś obejmuje jedynie wycinek wycinka, czas od lata 1425 do wiosny 1430. Zaprawdę, ludzie startujący w „Wielkiej grze” muszą studiować pilniej, dłużej i głębiej.

2004, wywiad dla portalu Gazeta.pl Łódź

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów

Wiedźmin 3: Krew i wino

Wiedźmin 3: Krew i wino

Wiedźmin

Wiedźmin

Wiedźmin 3: Serca z kamienia

Wiedźmin 3: Serca z kamienia

Kultowe wulgaryzmy z gier – przekleństwa z gier, o których ciągle pamiętamy
Kultowe wulgaryzmy z gier – przekleństwa z gier, o których ciągle pamiętamy

Gry potrafią czasem zapaść w pamięć dzięki jednej linii dialogowej. Szczególnie, jeśli ta niesie ze sobą sporo emocji wyrażonych soczystymi wulgaryzmami. Dziś trochę sobie poprzeklinamy, aby przypomnieć sobie najmocniejsze z nich.

„Dajcie mi pieniądze z góry” - jak Sapkowski sprzedał prawa do Wiedźmina
„Dajcie mi pieniądze z góry” - jak Sapkowski sprzedał prawa do Wiedźmina

Dzisiaj łatwo jest wytykać Andrzejowi Sapkowskiemu krótkowzroczność przy sprzedawaniu praw do swojego uniwersum za przysłowiowe grosze. Jednak w 2002 roku decyzja pisarza wcale nie wydawała się taka nieprzemyślana.

Czy Sapkowski powinien już odejść na emeryturę?
Czy Sapkowski powinien już odejść na emeryturę?

Wieść o tym, że Andrzej Sapkowski pisze nową książkę o wiedźminie zdążyła już obiec media. I spotkała się z mieszanym odbiorem. Spora grupa krzyczy „kończ, waść”. Chyba niezasłużenie.