To nie jest tekst o czekoladzie. Dlaczego ludzie kupują KIEPSKĄ czekoladę❓❗
Można się wściec. Wchodzisz do sklepu, patrzysz, same identyczne tabliczki od wielkich koncernów. Od lat jemy taką samą czekoladę. Nic się nie zmienia, tylko te napisy „nowość” na opakowaniach są coraz większe. Jak je widzę... ogarnia mnie pusty śmiech.
To nie jest tekst o czekoladzie
Pisałem wyżej, że to nie jest tekst o czekoladzie. Oczywiście to tekst o grach (choć portal CzekoladyOnline.pl też wydaje się ciekawym pomysłem). Powstał, bo od ładnych paru lat widzę brak zrozumienia dla pewnych mechanizmów, które działają na rynku.
Wiele się mówi o tym, że gry stały się mainstreamem, że grają wszyscy, że każdy jest graczem. Sam o tym pisałem i sam nie od razu zrozumiałem rzecz zupełnie oczywistą. To, że według szacunków w lipcu 2018 roku na świecie było 2,2 miliarda ludzi, którzy grają w gry, nie znaczy, że mamy 2,2 miliarda osób, które żyją grami.
79% polskich internautów według badań Polish Gamers Research’18 przyznaje się do grania. Jeśli dodać do tego podawaną przez Gemius liczbę internautów w Polsce (dane z roku 2018), oznaczałoby to, że mamy w Polsce trochę ponad 22 miliony graczy. Nieźle, nie? Tylko dlaczego w takim razie, jeśli na naszym rynku sprzeda się ponad 10 tysięcy sztuk głośnej i udanej gry niezależnej, uważa się to za dobry wynik?
Ja wychowałem się na grach. Nie mam tak encyklopedycznej wiedzy jak nasz naczelny, ale wiem, że John Carmack i Adrian Carmack nie byli rodziną, choć pracowali w tej samej firmie. Pamiętam falę popularności RTS-ów po premierze Warcrafta II i kojarzę moment, kiedy w FPS-ach zaczęliśmy używać myszki do celowania. Czytam o grach, dyskutuję o grach, gram. Znam się na tym i decyzję o zakupie danej pozycji podejmuję bardziej świadomie niż w przypadku większości innych towarów, na jakie wydaję pieniądze.
Zostało jeszcze 64% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla CiebieMarcin Strzyżewski