autor: Bartosz Świątek
Najlepszy darmowy antywirus na telefon | TOP na 2021 rok
Antywirusy na telefonach często spotykają się z mieszanymi opiniami. Nie bez powodu – znaczna część z nich jest absolutnie beznadziejna. Na szczęście nie wszystkie – wybraliśmy dla Was 9 najlepszych darmowych antywirusów na Androida.
Spis treści
- Najlepszy darmowy antywirus na telefon | TOP na 2021 rok
- Avast Free Antivirus / AVG Antivirus
- Kaspersky Internet Security
- Bitdefender
- Avira Antivirus Security
- F-Secure
- G Data Internet Security
- McAfee Mobile Security
- Trend Micro Mobile Security
- Securion OnAV
Trend Micro Mobile Security
PODSTAWOWE INFORMACJE:
- Google Play: Trend Micro
- Strona producenta
- Ochrona: AV-Comparatives - 100% skuteczności, 0 fałszywych alarmów; AV-TEST – 6/6
- Wydajność: AV-TEST – 6/6
- Wpływ na baterię: do 3%
GŁÓWNE ZALETY:
- Perfekcyjna skuteczność
- Funkcja Social Network Privacy
Jeden z niewielu programów antywirusowych na Androida, który w testach AV Comparatives regularnie osiąga perfekcyjny wynik (100%). Poza doskonałą ochroną możemy liczyć także na zestaw narzędzi do zarządzania aplikacjami, wolnym miejscem i baterią. Ciekawym dodatkiem jest funkcja Social Network Privacy, która skanuje konta Twittera i Facebooka w poszukiwaniu luk bezpieczeństwa.
Decydując się na zakup płatnej wersji otrzymamy również dostęp do rozbudowanego pakietu opcji pozwalających zabezpieczyć urządzenie przed kradzieżą, a także funkcji poprawiających ochronę w czasie surfowania po sieci. Wariant Premium oferuje też skaner sieci Wi-Fi oraz narzędzia kontroli rodzicielskiej.
Skandal z danymi z przeglądarek
W 2018 roku okazało się, że niektóre aplikacje firmy Trend Micro (np. Dr Cleaner, Dr Cleaner Pro, Dr Antivirus, Dr Unarchiver, Dr Battery czy Duplicate Finder, przy czym mowa o wersjach na Maki) po cichu zbierały dane dotyczące historii przeglądania stron internetowych i wysyłały te informacje na swoje serwery. Koncern potwierdził te doniesienia i przeprosił klientów za zaistniałą sytuację, ale równocześnie utrzymywał, że wszystko odbyło się bezpiecznie i zgodnie z prawem – wzmianka na ten temat zbierania tych danych znajdowała się bowiem w postanowieniach EULA. Firma stwierdziła też, że celem działania było identyfikowanie możliwych zagrożeń sieciowych – choć nie wszystkie wykorzystane w taki sposób aplikacje mają związek z bezpieczeństwem.